Sejm proceduje projekt uchwały w sprawie przywrócenia ładu oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP. Projekt wpłynął do Sejmu we wtorek.

Po pierwszym czytaniu projektu poseł PiS Krzysztof Szczucki powiedział, że "do marszałka Sejmu wpłynęło pismo prezydenta Andrzeja Dudy, zaniepokojonego propozycją uchwały wprowadzającej chaos, bezprawie i brak kontroli mediów nad rządem Donald Tuska. Wpłynęło także pismo zarządu PAP, wzywające do zaprzestania naruszania dobrego imienia Polskiej Agencji Prasowej".

W związku z tym, Szczucki złożył wniosek formalny "o przerwę i o zwołanie prezydium Sejmu". "Po to, żebyście państwo mogli zapoznać się z tymi pismami, ustosunkować się do nich i wycofać się z tego haniebnego projektu uchwały" - wyjaśnił.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia odpowiedział, że zapoznał się z listem prezydenta. "Nie mogę bardziej zgodzić się ze wszystkim, co napisał pan prezydent, niż kiedy czytam to pismo" - dodał. Zacytował: "pan prezydent pisze: +wszelkie organy władzy publicznej są obowiązane do działania na podstawie i w granicach prawa art. 7 Konstytucji+". "Stuprocentowa zgoda z panem prezydentem" - powiedział.

Reklama

"Zapowiadane zmiany dotyczące publicznej radiofonii i telewizji muszą respektować standardy demokratyczne i być przeprowadzone z regułami określonymi w Konstytucji" - przytoczył i powtórzył: "100 procent zgody z panem prezydentem po raz drugi". "Nie mam żadnych wątpliwości, że prezydent wzywając wszystkich, którzy mogą mieć wpływ na proces decyzyjny do przestrzegania prawa, wypełnia swoją misję, i też, że wszyscy, którzy będą się tym tematem zajmowali, będą działali w granicach prawa i Konstytucji, bo w przeciwnym razie byliby politycznymi samobójcami".

Szczucki poprosił, aby w odpowiedzi do prezydenta Hołownia wskazał przepis Konstytucji, który wskazuje uchwałę Sejmu jako źródło prawa. "Bo dzisiaj właśnie za pośrednictwem uchwały Sejmu chcecie wprowadzić zmiany w Telewizji Polskiej" - dodał.

Hołownia zwrócił się do Szczuckiego, mówiąc, że ten się myli. "Pan się myli, bo regulamin Sejmu wyraźnie stwierdza, że Sejm jest władny podejmować uchwały. Głosuje ustawy, wprowadza prawo, ale również podejmuje uchwały. Dzisiaj procedujemy uchwałę, która jest opinią Sejmu, apelem, wezwaniem, ale nie jest zobowiązaniem ani ustanowieniem nowego prawa" - podkreślił.

Wniosek o przerwę nie został przyjęty w głosowaniu. Sejm przyjął wniosek, aby przystąpić do drugiego czytania projektu uchwały bez uprzedniego odsyłania go do komisji.

Prezydent w swoim piśmie do marszałka Sejmu napisał m.in., że należy wziąć pod uwagę, że społeczna ocena działalności mediów publicznych jest zróżnicowana". "Nie kwestionując prawa do wprowadzania zmian w systemie prawnym przez większość parlamentarną, należy podkreślić, że cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań. Wszelkie organy władzy publicznej są obowiązane do działania na podstawie i w granicach prawa" - napisał Andrzej Duda.

Zarząd PAP wysłał wezwanie do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych spółki w związku z projektem sejmowej uchwały dotyczącej mediów publicznych. Wezwanie zostało wysłane do Sejmu, Kancelarii Prezydenta, Ministerstwa Kultury oraz Rady Mediów Narodowych. W odniesieniu do poselskiego projektu uchwały Zarząd PAP napisał: "Działając w imieniu Polskiej Agencji Prasowej S.A., niniejszym wzywam autorów wyżej wymienionej uchwały do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych Polskiej Agencji Prasowej w postaci dobrego imienia i renomy, poprzez wprowadzanie obywateli w błąd i publikowanie nieprawdziwych oraz niczym niepotwierdzonych informacji na temat rzekomych nieprawidłowości w działaniu Spółki, a w szczególności braku ładu prawnego oraz braku bezstronności i rzetelności".