Tajny projekt, niemieckie wsparcie i zasięg do Moskwy

Rakieta „Sapsan” miała być ukraińskim asem w rękawie i jej odpowiednikiem Iskandera. Nowoczesny system balistyczny klasy operacyjno-taktycznej miał umożliwić precyzyjne ataki na cele daleko za linią frontu, w tym głęboko na terytorium Rosji. Co więcej, według FSB , zaangażowanie w projekt miały również Niemcy. W maju 2025 roku prezydent Zełenski miał przywieźć do Berlina dokumentację techniczną „Sapsana”, a kanclerz Friedrich Merz publicznie zadeklarował wsparcie dla rozwoju ukraińskiej broni dalekiego zasięgu.

ikona lupy />
Sapsan skierowany do produkcji / Telegram

To właśnie finansowanie z Niemiec miało przyspieszyć realizację programu, który opierał się głównie na technologiach odziedziczonych po ZSRR. Tymczasem Rosja twierdzi, że dzięki skutecznym działaniom kontrwywiadu udało się zdobyć informacje nie tylko o lokalizacji fabryk, ale też o systemach obrony powietrznej NATO ukrywanych w kontenerach budowlanych.

Cios w serce ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego

Seria ataków rakietowych i z użyciem dronów uderzyła w lipcu 2025 roku w najważniejsze ośrodki produkcyjne. Wśród zniszczonych obiektów znalazły się:

  • Pavlogradzki Zakład Chemiczny – miejsce przechowywania paliwa stałego oraz produkcji bomb i ładunków termobarycznych;
  • Pavlogradzki Zakład Mechaniczny – odpowiadał za montaż rakiet, silników i systemów naprowadzania;
  • Zakład „Zvezda” w Szostce – produkował proch i głowice bojowe;
  • Instytut Chemii w Szostce – zajmował się rozwojem nowego paliwa rakietowego i nowoczesnych odmian prochu.
ikona lupy />
Prezentacja zniszczeń na jednym z ukraińskich zakładów / Inne

Rosyjski wywiad donosi też, że część produkcji przeniesiono do rezerwowego obiektu w obwodzie żytomierskim, obawiając się rosyjskiego natarcia na Dniepropietrowszczyznę.

FSB: „Ukraina chciała uderzyć z rozkazu NATO”

Według komunikatu FSB, projekt „Sapsan” miał być uruchomiony za przyzwoleniem i przy wsparciu technologicznym struktur NATO. Rosyjski wywiad miał zdobyć kompromitujące materiały na temat powiązań ukraińskich urzędników z niemieckimi doradcami oraz schematów, jak omijano ukraińskie prawo o służbie wojskowej przez fikcyjne zatrudnienia.

Rosyjskie służby mówią o operacji jako o jednym z największych uderzeń w ukraiński przemysł zbrojeniowy. Według nich, straty poniesione przez Ukrainę przekraczają te, które wcześniej dotknęły Rosję w ramach operacji „Pajęczyna”. Tej informacji nie możemy jednak zweryfikować.

Rakiety, które nie wystartują

Choć projekt „Sapsan” miał być kluczowym elementem obrony i ofensywy Ukrainy, wygląda na to, że przynajmniej na razie został zatrzymany. Rosyjskie siły zniszczyły infrastrukturę, dokumentację i zapasy materiałów potrzebnych do produkcji. Jeśli informacje FSB się potwierdzą, oznacza to, że Ukraina będzie musiała od nowa budować swój potencjał rakietowy, tym razem już pod znacznie większym nadzorem.