Oferowane przez Vattenfall akcje są warte około 1,2 mld zł.

Proces przyspieszonego budowania księgi popytu na akcje Enei będzie przeprowadzany przez Deutsche Bank i ING.

Vattenfall, który posiada 18,7-procentowy pakiet akcji Enei, jest drugim po Skarbie Państwa (52 proc. akcji) największym udziałowcem grupy energetycznej.

Szwedzki potentat energetyczny już w 2011 roku informował, że zamierza wycofać się z polskiego rynku, sprzedać aktywa i skoncentrować swoją działalność na rynkach szwedzkim, niemieckim i holenderskim.

Reklama

W reakcji na informację o sprzedaży akcji, kurs Enei na GPW zanurkował na początku sesji o 9,5 proc.To najmocniejszt spadek od ponad dwóch lat. Przed południem notowania spółki leciały w dół o 8,3 proc., a jeden walor Enei kosztował 13,18 proc. Jeszcze podczas wczorajszego zamknięcia, kurs Enei wynosił 14,38 zł.

Ministerstwo Skarbu Państwa jest zaskoczone terminem, w którym Vattenfall zdecydował się na sprzedaż swojego pakietu akcji Enei, jednakże sam zamiar przeprowadzenia takiej transakcji był resortowi znany, poinformował wiceminister skarbu Paweł Tamborski.

- Wiedzieliśmy, że wcześniej czy później Vattenfall będzie chciał taką transakcję przeprowadzić. Jestem zaskoczony tym momentem, co świadczy akurat świetnie o tym, że nawet polski Skarb Państwa nie był świadomy planów tej instytucji - powiedział Tamborski dziennikarzom w kuluarach "CEE Forum". Podkreślił, że ministerstwo nie myśli o tym, żeby wyjść z ofertą akcji spółki, "jakkolwiek oczywiście Enea jest przeznaczona do prywatyzacji". Dodał, że MSP "bardzo sobie ceni" relacje z Vattenfallem.

Podstawą działania grupy Enea jest handel energią elektryczną, jej wytwarzanie i dystrybucja. Enea dostarcza klientom ok. 16 proc. energii elektrycznej wykorzystywanej w Polsce, a jej sieć dystrybucyjna oplata 20 proc. powierzchni kraju.

>>> Zobacz, ile Enea zarobiła w trzecim kwartale 2013 roku