UE miała dotychczas problemy z nadzorowaniem budżetów członków strefy euro na podstawie przeszłych danych, tym bardziej że niektóre rządy, na przykład grecki, oszukiwały unijnych urzędników - pisze "Rzeczpospolita". Wprowadzono więc nowe reguły, nazywane dwupakiem, które nakazują unijnym członkom przesyłanie projektów budżetu najpóźniej do 15 października. UE przeanalizuje dokumenty do końca listopada.

Zanim jednak nastąpi deadline na złożenie dokumentów, KE może przesłać swoje zastrzeżenia państwom członkowskim i w ciągu dwóch tygodni poprosić o poprawki. KE, po raz drugi w historii, właśnie przeprowadziła taką operację i znalazła znaczące odchylenie od normy w projektach Francji i Włoch, a także mniejsze w przypadku Austrii, Słowenii i Malty.

W przypadku Francji i Włoch chodzi o tempo dochodzenia do równowagi budżetowej. Francja początkowo miała w 2013 roku obniżyć deficyt budżetowy poniżej dopuszczalnego w UE limitu 3 proc. PKB. Ponieważ ma problemy ze wzrostem gospodarczym, drastyczne cięcia wydatków czy podwyżki podatków mogłyby jej dodatkowo zaszkodzić, co unijny cel budżetowy uczyniłoby jeszcze bardziej nierealnym, dostała już wcześniej od Brukseli dwa dodatkowe lata na dostosowania (do 2015 roku). Więcej w "Rzeczpospolitej".

>>> Polecamy: Francja zawrzała. Szef związku zawodowego remontuje dom za 130 tys. euro

Reklama