Ekonomiści EBOiR zaznaczyli, że dynamika polskiego PKB w pierwszej połowie 2016 r. była niższa od ich oczekiwań, głównie ze względu na słabe inwestycje.

"Po pierwsze, inwestycje publiczne współfinansowane przez UE prawdopodobnie przyspieszą dopiero od 2017 r., co drastycznie wpłynęło na sektor budowlany. Po drugie, przez niepewność wynikającą z podatków sektorowych oraz szybkich zmian w zarządach państwowych przedsiębiorstw firmy wstrzymały się od rozpoczynania nowych projektów" - napisali w raporcie.

"Głównym czynnikiem napędowym gospodarki pozostała konsumpcja prywatna, wspierana przez 5-proc. wzrost realnych płac, rekordowo niskie bezrobocie oraz program Rodzina 500+. Tak silna konsumpcja powoduje pogorszenie eksportu netto" - dodali.

Autorzy raportu oczekują, że wzrost nadal będzie napędzany przez konsumpcję.

Reklama

"Ze względu na słabszy wynik inwestycji oczekujemy, że wzrost PKB wyniesie w tym roku 3,0 proc., a w 2017 r. nieco przyspieszy do 3,2 proc. Konsumpcja prawdopodobnie pozostanie głównym motorem napędowym, podczas gdy eksport netto oraz inwestycje będą ryzykiem dla tej prognozy" - napisali.

Ekonomiści EBOiR obniżyli także prognozę dla całego regionu Europy Centralnej i krajów bałtyckich (Polska, Węgry, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Chorwacja oraz Słowenia).

"Nasze oczekiwania dla regionu w 2016 r. zostały zrewidowane do 2,7 proc. (z 3,1 proc. - PAP), podczas gdy w 2017 r. wzrost powinien przyspieszyć do 3,0 proc. (3,1 proc. w majowej prognozie - PAP). Niemniej, ryzyka związane z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, które mogą się objawić poprzez znaczne kontakty handlowe ze strefą euro, mogą wpłynąć na te prognozy" - napisali.

nowa poprzednia
2016 2017 2016 2017
Polska 3,0 3,2 3,6 3,4
Węgry 2,0 2,4 2,1 2,4
Słowacja 3,2 3,2 3,2 3,2
Chorwacja 2,3 2,0 1,5 1,5
Słowenia 2,2 2,3 2,0 2,3
Rumunia 4,8 3,7 4,0 3,5
Turcja 3,0 3,0 3,2 3,4
Rosja -0,6 1,2 -1,2 1,0
Ukraina 1,5 2,0 2,0 2,0