Polska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę na decyzję KE w sprawie podatku handlowego - poinformowała PAP rzeczniczka MSZ Joanna Wajda. Jak podkreślono w skardze, Komisja dokonała błędnej kwalifikacji podatku jako pomocy państwa.

Strona polska uważa, że Komisja Europejska błędnie potraktowała tzw. podatek handlowy jako pomoc państwa. "Taka jest nasza opinia i będziemy te argumenty przedstawiać" - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski, odnosząc się do skierowania przez Polskę do TSUE skargi na decyzję KE.

"Komisja Europejska nie jest nietykalna, po prostu też nie można powiedzieć, że jest nieomylna" - powiedział w czwartek Waszczykowski dziennikarzom. "Uważamy, że mamy prawo do takich decyzji finansowych, podatkowych i będziemy to dowodzić" - dodał.

Na pytanie dziennikarzy, czy KE potraktowała błędnie podatek handlowy jako pomoc publiczną, szef MSZ odpowiedział: "Taka jest nasza opinia, będziemy te argumenty przedstawiać".

Rzeczniczka MSZ Joanna Wajda poinformowała PAP, że Polska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę na decyzję KE w sprawie tzw. podatku handlowego. W skardze stwierdzono, że Komisja dokonała błędnej kwalifikacji podatku jako pomocy państwa.

Reklama

We wrześniu KE wszczęła postępowanie o naruszenie prawa UE przez Polskę w związku z wprowadzeniem o podatku od sprzedaży detalicznej. Zdaniem Brukseli jego konstrukcja może faworyzować mniejsze sklepy, co może być uznane za pomoc publiczną. Komisja wydała nakaz zawieszenia stosowania podatku do czasu zakończenia jego analizy przez urzędników w Brukseli.

Polska zaskarżyła decyzję Komisji w całości. Jak podała rzeczniczka MSZ, w skardze zarzucono Komisji błędną kwalifikację podatku jako pomocy państwa. Polska zarzuca też KE naruszenie unijnego prawa poprzez nakazanie niezwłocznego zawieszenia stosowania progresywnej skali polskiego podatku od sprzedaży detalicznej. Wśród zarzutów znalazło się także niewystarczające uzasadnienie przez KE zaskarżonej decyzji.

Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej zakładała wprowadzenie dwóch stawek podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku miała wynosić 204 mln zł. Podatek miał obowiązywać od września 2016 r.

Wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że trwają prace nad nową wersją podatku handlowego. "Pracujemy nad różnymi innymi wersjami tego podatku i wejdziemy najprawdopodobniej w dialog (...) z Komisją Europejską po to, żeby mieć pewność, że jest to akceptowane ze strony KE" - mówił na początku listopada dziennikarzom. I zaznaczył: "Pracujemy nad nową wersją, natomiast czy ona zostanie ogłoszona, czy nie, uzależniamy od prac w ramach naszego rządu, a z drugiej strony od współpracy z Komisją Europejską".

O zaskarżenie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej decyzji KE nakazującej zawieszenie poboru podatku handlowego w Polsce zwrócił się do MSZ resort finansów.

Wiceminister finansów Wiesław Janczyk w liście do szefa MSZ podkreślił, że reakcja KE w sprawie podatku handlowego stoi w sprzeczności z innymi działaniami na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw. Może być też uznana za dyskryminację Polski w kontekście podobnych podatków funkcjonujących we Francji lub Hiszpanii.

Komisja Europejska zapowiedziała w czwartek, że będzie bronić swojej decyzji w sprawie podatku handlowego w Polsce przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. "Będziemy bronić naszej decyzji" - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Ricardo Cardoso.



>>> Czytaj też: Miliard złotych za zmiany w kwocie wolnej. Co to oznacza dla budżetu?