"Pilnie potrzebujemy systemów Patriot i rakiet do nich. To jest to, co może i powinno ratować życie w tej chwili. Co najmniej siedem Patriotów potrzeba, by nasze miasta były bezpieczne" - powiedział Zełenski w wystąpieniu rozpoczynającym 21. spotkanie ministrów obrony krajów wspierających Ukrainę (tzw. grupy Ramstein).

"Wciąż możemy nie tylko ustabilizować front, ale też pójść naprzód i osiągnąć nasze cele"

Zełenski podziękował też Stanom Zjednoczonym za przegłosowanie nowego pakietu środków na wsparcie Ukrainy, sugerując, że może się on przyczynić do odwrócenia sytuacji na froncie.

Reklama

"Choć w ciągu pół roku, kiedy czekaliśmy na decyzję w sprawie amerykańskiego wsparcia, rosyjskiej armii udało się przejąć inicjatywę na polu bitwy, my wciąż możemy nie tylko ustabilizować front, ale też pójść naprzód i osiągnąć nasze cele w wojnie" - powiedział.

Jako drugi z krytycznych elementów uzbrojenia wymienił pociski dalekiego zasięgu, takie jak Storm Shadow, SCALP i ATACMS, bo "żadna część okupowanego terytorium Ukrainy nie może pozostać bezpieczna dla okupanta".

Szef Pentagonu Lloyd Austin, gospodarz piątkowego spotkania, zapowiedział, że obrona powietrzna będzie głównym tematem rozmów i zwrócił uwagę na decyzję Niemiec w sprawie darowania Ukrainie kolejnej baterii Patriot. Jeszcze w piątek spodziewane jest ogłoszenie przez Austina zamiaru zakupu dla Ukrainy kolejnych baterii oraz innego sprzętu o łącznej wartości 6 mld dolarów, co będzie największym dotąd pakietem.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński