Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin poinformował wczoraj o możliwości sprzedaży części aktywów. Chodzi o elektrownię i kopalnię w Adamowie. Jak ustalił DGP, jest inwestor zainteresowany kopalnią.
Elektrownia Adamów nie spełnia unijnych wymogów dotyczących emisyjności i ma być zamknięta najpóźniej do stycznia 2018 r. W dostarczającej do niej paliwo kopalni węgla brunatnego Adamów pozostanie jeszcze kilka milionów ton niewydobytego surowca. ZE PAK może mieć trudności z jego wykorzystaniem w innych elektrowniach, bo węgiel brunatny ze względu na dużą zawartość wody trudno transportować.
– O sprzedaży elektrowni Adamów mówiło się w spółce od jakiegoś czasu, ponieważ jej likwidacja oznacza ogromne koszty – mówi Andrzej Mazur, szef Rady Pracowników w kopalni Konin. – Niewykluczone, że kopalnią Adamów mogliby się zainteresować Niemcy, którzy będą dostarczać pył węglowy dla miejskiej ciepłowni w Turku, mającej ruszyć jesienią. Nie musieliby go wtedy wozić od siebie – dodaje. Chodzi o firmę GETEC Heat&Power z Magdeburga, która nie wykluczała, że mogłaby kupować surowiec w Polsce, gdy taka okazja się nadarzy.
Czy to pierwszy krok do sprzedaży ZE PAK przez Zygmunta Solorza-Żaka? W marcu pisaliśmy w DGP, że miliarder idzie na wojnę z rządem. Nie podobały mu się m.in. plany nowelizacji ustawy abonamentowej, przez które Cyfrowy Polsat mógłby stracić klientów (ci, którzy nie chcieliby płacić abonamentu, mogliby uciec się do oglądania telewizji w internecie). Ponadto Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu zablokowała kopalni Konin inwestycję w nową odkrywkę w Ościsłowie. A bez niej przyszłość elektrowni w Pątnowie stoi pod znakiem zapytania. Spółka od decyzji RDOŚ odwołała się do dyrekcji generalnej, jednak nadal nie ma rozstrzygnięcia w tej sprawie.
ZE PAK ogłosił wczoraj tylko lapidarny komunikat, a rzecznik prasowy Maciej Łęczycki, którego chcieliśmy zapytać o dalsze kroki w sprawie sprzedaży aktywów, nie odbierał telefonu. „Spółka uzależnia przeprowadzenie transakcji od zainteresowania oraz warunków oferowanych przez potencjalnie zainteresowane strony” – można tylko przeczytać w oficjalnym raporcie giełdowym, po którym kurs spółki po godz. 17 spadł o ok. 3 proc.
Reklama
Mariusz Kozłowski z biura prasowego Ministerstwa Energii nie chciał na gorąco odnosić się do informacji nt. planów PAK. Kilka tygodni temu minister energii Krzysztof Tchórzewski pytany o potencjalną renacjonalizację spółki powiedział, że nie ma sygnałów, by firma była na sprzedaż. ⒸⓅ