Zapewnił jednocześnie, że zgodnie z programem koalicji chce utrzymać zerowy wzrost długu publicznego.

Według ministra, niezbędne jest na przykład zwiększenie dostępności całodziennych żłobków i przedszkoli oraz rozszerzenie sieci szkół podstawowych, co ma zaradzić niedoborowi wykwalifikowanych pracowników. "Wszystko to jest konieczne dla zdolności naszego społeczeństwa do zmierzenia się z przyszłością" - powiedział Scholz dodając, iż chodzi tu także o większą harmonię społeczną.

"Ustabilizujemy emerytury" - podkreślił. Wprowadzone zostaną również dodatki budowlane na dzieci dla rodzin, które chcą postawić lub kupić dom.

Dzięki dobrej koniunkturze gospodarczej rząd ma wysokie dochody, "które dają nam wiele możliwości" - wskazał Scholz. "Każdemu z nas musi się dobrze powodzić", a nie tylko krajowi - zaznaczył. Jego zdaniem trzeba zabezpieczyć przyszłość Unii Europejskiej na arenie międzynarodowej w obliczu Brexitu, sporu handlowego z USA i zatargów z Rosją, przy czym nie należy już więcej mówić, lecz wspólnie z Francją działać.

Reklama

Scholz zdecydowanie zadeklarował, że nie chce zaciągać nowych długów i "dlatego +Czarne Zero+ (czyli zrównoważony budżet - przyp. PAP) słusznie znalazło się w umowie koalicyjnej". Budżety takie Niemcy mają nieprzerwanie od 2014 roku. (PAP)