Prezydent Filipin Rodrigo Duterte zapowiedział zajmowanie niezamieszkanych wysp na Morzu Południowochińskim; słowa prezydenta sprostowało w piątek ministerstwo obrony. Plan Duterte spotkał się z krytyką władz chińskich.

Filipiński resort obrony oświadczył, iż nie ma planów zajmowania nowych terytoriów na Morzu Południowochińskim. Poinformowano o respektowaniu postanowień z 2002 roku regulujących postępowanie na spornych terenach na danym obszarze.

Zapowiedziane przez prezydenta Duterte w czwartek działania filipińskiej armii na niezamieszkanych wyspach na Morzu Południowochińskim będą dotyczyć jedynie naprawy istniejącej infrastruktury - wyjaśnił minister obrony Delfin Lorenzana. Według niego Duterte chciałby unowocześnienia takich elementów wyposażenia jak koszary dla żołnierzy, systemy odprowadzania ścieków, generatory energii elektrycznej, latarnie morskie czy przystanie dla rybaków.

"Prezydent miał na myśli jedynie zajęte już terytorium" - doprecyzował na spotkaniu z mediami rzecznik armii Restituto Padilla.

Chińskie MSZ wyraziło w piątek zaniepokojenie oświadczeniem prezydenta Filipin. Pekin ma nadzieję, że Manila będzie trzymać się dotychczasowych ustaleń w kwestiach przynależności terytorialnej morskich obszarów w regionie.

Reklama

W ramach rozpatrywania pozwu złożonego przez Filipiny Trybunał Arbitrażowy w Hadze uznał 12 lipca 2016 roku za bezzasadne roszczenia Chin do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako ich własnej strefy ekonomicznej.

W orzeczeniu Trybunału wskazano, że Chiny naruszyły tradycyjne filipińskie prawa połowowe w rejonie mielizny Scarborough Shoal oraz pogwałciły suwerenne prawa Filipin poprzez eksplorację złóż ropy i gazu na ławicy Reed Bank. Obie wspomniane formacje fizjograficzne wchodzą w skład archipelagu Spratly, do którego różnych części zgłaszają także roszczenia Wietnam, Malezja i Brunei.

Chiński rząd, który rości sobie prawa do około 85 proc. obszaru Morza Południowochińskiego, odrzucił orzeczenie trybunału.

Chińskie roszczenia doprowadziły też do sporu terytorialnego z Wietnamem, Malezją, Tajwanem i Brunei. Przez Morze Południowochińskie prowadzą ważne szlaki żeglugowe; ocenia się, że wartość transportowanych nimi towarów sięga 5 bln dolarów rocznie. W ostatnich latach Chiny rozpoczęły intensywne prace przy sztucznym powiększaniu powierzchni wysp wchodzących w skład archipelagu Spratly. USA kwestionuje roszczenia Chin do tego akwenu. (PAP)

rto/ ap/