Dow Jones Industrial spada o 0,1 proc., S&P 500 w dół o 0,1 proc., Nasdaq Comp. bez zmian.

Na amerykańskiej giełdzie banki nieoficjalnie zainaugurowały początek sezonu wyników za III kw.

Skorygowany zysk na akcję JP Morgan w III kw. wyprzedził oczekiwania analityków (1,75 USD wobec 1,65 USD, choć przychody ze sprzedaży i tradingu FICC trzeci kwartał z rzędu uplasowały się poniżej oczekiwań (3,16 mld USD vs 3,18 mld USD).

Zysk na akcję Citigroup w III kw. wyniósł 1,42 USD wobec 1,32 USD oczekiwań. Przychody banku wyniosły w tym okresie 18,2 mld USD, o 300 mln USD więcej niż oczekiwał rynek. Przychody z tytułu FI Citigroup wyniosły 2,88 mld USD, równo z konsensusem.

Reklama

Kursy obu banków zniżkowały ok. 1 proc. Wells Fargo i Bank of America podadzą swoje raporty w piątek.

Największe spadki na Wall Street notują telekomy. Rynek negatywnie przyjął słabe wyniki AT&T (-3 proc.), który stracił w III kw. 90 tys. subskrybentów.

Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się wzrostu zysków spółek z S&P 500 w III kw. o 3 proc. wobec 10,9 proc. w II kw. Od połowy września oczekiwania dla dynamiki zysków w III kw. spadły z +5,2 proc. W IV kw. oczekuje się wzrostu zysków o 11,9 proc., a dla całego 2017 r. o 10,7 proc.

Amerykańskie spółki wykupują przed terminem obligacje, by zdążyć przed likwidacją ulgi odsetkowej - informuje Bloomberg. Obecnie firmy z USA mogą odliczyć od dochodu odsetki od wyemitowanego długu. Reforma podatkowa, przy obecnych założeniach, ma znieść tę ulgę. Amerykańskie blue-chipy w tym roku starały się skupić dług za blisko 180 mld USD wobec niecałych 90 mln USD rok temu.

BAZOWE PPI W USA POWYŻEJ OCZEKIWAŃ, TYGODNIOWE DANE O BEZROBOCIU NAJNIŻEJ OD HURAGANÓW

Pod koniec tygodnia z USA napływają dane o inflacji.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA we wrześniu wzrosły o 0,4 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca i 2,6 proc. rok do roku, zgodnie z konsensusem. Dla miary rdr to najwyższy odczyt od lutego 2012 r.

Największy udział we wzroście składnika miały ceny energii, które wzrosły o 3,4 proc. - najmocniej od początku roku.

Powyżej oczekiwań (w obu przypadkach o 0,2 pkt. proc.) uplasowały się wskaźniki bazowe, które wyniosły 0,4 proc. mdm i 2,2 proc. rdr.

Dane PPI zapowiadają piątkowy odczyt CPI. Tu rynek spodziewa się 0,6 proc. mdm i 2,3 proc. rdr.

Interpretacja wskaźników makro z USA za wrzesień i kolejne miesiące obarczona będzie sporą dozą niepewności z uwagi na skutki huraganów.

Fed poinformował w środę wieczorem, że w następstwie uderzenia Harvey i Irmy "zagregowanie szacunków dla produkcji przemysłowej napotka w kilku miejscach trudności".

Do poziomów sprzed huraganów wracają dane o wyższej częstotliwości. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła o 15 tys. do 243 tys. z 258 tys. tydzień wcześniej. To najniższy odczyt od końca sierpnia.

GOŁĘBIE MINUTKI FED, WARSH NA CZELE WYŚCIGU DO FOTELA FED

Dane inflacyjne odczytywane będą mimo wszystko w kontekście polityki monetarnej amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Rynek odebrał opublikowany w środę protokół z wrześniowego posiedzenie Fed jako raczej gołębi.

Z jednej strony, dokumenty potwierdził wyceniany przez rynek scenariusz grudniowej podwyżki stóp proc. ("Wielu członków Rezerwy Federalnej uznało, że kolejna podwyżka stóp proc. w 2017 r. może być zasadna").

Większą jednak uwagę przykuło stwierdzenie, iż "wielu uczestników wyraziło obawę, że niskie tegoroczne odczyty inflacji mogą odzwierciedlać nie tylko (oddziaływanie - PAP) czynników o charakterze przejściowym, ale także wpływ czynników, które mogą okazać się bardziej trwałe".

Preferowana miara inflacji wg Fed - deflator PCE - w sierpniu wyniósł jedynie 1,4 proc. rdr, tyle samo ile w lipcu. W ujęciu bazowym wskaźnik spadł do 1,3 proc. rdr, wobec 1,4 proc. rdr miesiąc wcześniej. Odczyt bazowego PCE był najniższy od listopada 2015 r. Cel inflacyjny Rezerwy Federalnej to 2 proc.

Ostrożny wydźwięk minutek osłabił dolara. Kurs EUR/USD rósł po publikacji minutek nawet do 1,188, lecz w czwartek po południu pozostaje bez zmian w okolicy 1,845.

Nie ustają spekulacje o przyszłym szefie Fed. W rankingu ankietowanych przez Bloomberga analityków na czoło wyścigu wysunął się jastrząb - Kevin Warsh. Na drugim miejscu ex-aequo znaleźli się obecna prezes Janet Yellen (kadencja wygasa 3. lutego) oraz członek zarządu Fed Jerome Powell (za którym wg Politico mocno lobbuje Steven Mnuchin, sekretarz skarbu). Daleko w tyle został Gary Cohn, główny doradca ekonomiczny Donalda Trumpa.

Prezydent USA spotka się jeszcze w tym tygodniu z Johnem Taylorem, który również znajduje się na krótkiej liście kandydatów do fotela szefa Rezerwy - wynika z informacji Bloomberga.

CORAZ BLIŻEJ POSIEDZENIA EBC - SPEKULACJE O PRZYSZŁOŚCI QE

W związku ze zbliżającym się posiedzeniem EBC odżywają spekulacje o przyszłości programu QE.

Rynek deliberuje czy EBC zdecyduje się na opcję dość niskiej miesięcznej skali skupu, rozłożonej na dłużej, czy też nieco wyższej skali, ale w krótszym okresie. Nie jest również jasne czy w październiku EBC poda datę końca QE, czy też ten punkt zostanie doprecyzowany później.

W gronie Rady Prezesów EBC panuje jednak zgoda co do tego, że stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie w horyzoncie "zdecydowanie przekraczającym" zakończenie QE - podał w środę Bloomberg, za źródłami w EBC.

Debata toczy się również wokół polityki reinwestycyjnej EBC. Peter Praet, członek zarządu banku, powiedział w środę wieczorem, że EBC powinien upublicznić szczegóły tej polityki i "prawdopodobnie uczyni to w najbliższej przyszłości". Zaangażowanie EBC na rynku po taperingu QE będzie kluczowe dla inwestorów z punktu widzenia stopnia zacieśnienia otoczenia finansowego.

W czwartek Praet powtórzył wcześniej prezentowane przez EBC stanowisko, iż EBC dokona rekalibracji polityki monetarnej w taki sposób, by inflacja wzrosła w kierunku celu. Jego zdaniem, bazowa presja cenowa pozostaje niska i należy być cierpliwym w oczekiwaniu na wzrost dynamiki cen zbieżnego z celem EBC.

FUNT TRACI PO IMPASIE NEGOCJACJI WS. BREXITU

Brytyjska waluta osłabia się w czwartek po tym jak Michael Barnier, główny negocjator z ramienia UE ds. Brexitu powiedział, że piąta runda negocjacji z Wlk. Brytanią zakończyła się "impasem" w kwestii zobowiązań finansowych UK wobec Wspólnoty. Brak postępów w rozmowach oznacza, że UE nie zamierza rozpocząć dyskusji o relacjach handlowych z UK już po Brexicie (lub ewentualnym okresie przejściowym, o co zabiegają Brytyjczycy).

Kurs GBP/USD spada o 0,4 proc. do 1,316, a EUR/GBP rósł nawet o 0,6 proc. do powyżej 0,90 - najwyżej od miesiąca.

ROPA NA MINUSIE - DONIESIENIA Z OPEC I IEA W CENTRUM UWAGI

Notowania ropy naftowej zniżkują w czwartek 1,4-1,9 proc. Rynek interpretuje doniesienia z OPEC, IEA i o ilości ropy w magazynach w USA.

Baryłka ropy WTI w dostawach na XI w Nowym Jorku jest wyceniana po 50,6 USD, a Brent w dostawach na XII w Londynie zniżkuje do 56,64 USD.

OPEC prognozuje, że zapasy ropy w krajach rozwiniętych spadną do poziomu pięcioletniej średniej (preferowana miara zapasów wg kartelu) do końca III kw. 2018 r. - podał Bloomberg za źródłami. Założenia oparte są na utrzymaniu poziomu produkcji przez Libię i Nigerię oraz wzroście produkcji z łupków w USA o nie więcej niż 500 tys b/d.

Z czwartkowych prognoz Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) wynika tymczasem, że produkcja ropy w USA wzrośnie w 2018 r. o 820 tys. b/d vs 350 tys. w br.

Rynek negatywnie przyjął szacunki agencji, że choć w 2017 r. globalne zapasy ropy spadną po raz pierwszy od 2013 r., to w przyszłym roku ich spadek wyhamuje, co ograniczy przestrzeń do wzrostu cen surowca.

"Wiele zostało osiągnięte w celu stabilizacji rynku. (...) Biorąc pod uwagę cały 2018 r., popyt na ropę oraz produkcja spoza OPEC będą rosnąć mniej więcej w takiej samej skali (...), co może stanowić ograniczenie dla wyższych cen ropy" - napisano w raporcie.

Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 2,75 mln baryłek, czyli 0,6 proc., do 462,22 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii.

Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewali się spadku zapasów o 2,4 mln b.

Rafał Tuszyński (PAP Biznes)