Decyzja o odstąpieniu od planu budowy magazynu odpadów radioaktywnych w Villar de Canas w prowincji Cuenca zapadła w środę. Potwierdziły ją władze ministerstwa ds. ekologii, przypominając w komunikacie o trwających od kilku lat sporach wokół tego przedsięwzięcia.

Składowisko w Villar de Canas było jednym z głównych planów inwestycyjnych Rajoya po jego dojściu do władzy w 2011 r. Na terenie obiektu, nazywanego tymczasowym zcentralizowanym magazynem (ATC), miały być gromadzone odpady radioaktywne ze wszystkich hiszpańskich elektrowni atomowych.

Przeciwko realizacji inwestycji w Villar de Canas protestowali nie tylko tamtejsi mieszkańcy i samorządowcy, ale również władze wspólnoty autonomicznej Kastylia-La Mancha. Regionalny rząd, po objęciu w nim w 2015 r. sterów przez Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE), wykazał, że w projekcie brakuje części wymaganych pozwoleń.

Prowadzona przez rząd Rajoya polityka energetyczna, szczególnie w dziedzinie gospodarowania odpadami radioaktywnymi, była mocno krytykowana również przez sąsiednią Portugalię. Jednym ze spornych tematów było planowane przez Madryt wydłużenie pracy elektrowni atomowej w Almaraz, przy rzece Tag, w pobliżu granicy z Portugalią, a także planowana tam budowa magazynu odpadów radioaktywnych.

Reklama

Choć ostatecznie portugalski rząd Antonia Costy w 2017 r. wycofał się ze sprzeciwu wobec inwestycji w Almaraz, w dalszym ciągu negatywnie ustosunkowane są do niej organizacje ekologów oraz portugalskie gminy przygraniczne.

W lutym 2017 r. Hiszpania pod naciskiem Komisji Europejskiej zadeklarowała, że odstąpi od planu budowy magazynu radioaktywnych odpadów przy elektrowni atomowej w Almaraz. W zamian Lizbona wycofała skargę na Madryt złożoną w KE. Portugalczycy wskazywali w niej na ryzyko zanieczyszczenia radioaktywnymi wyciekami Tagu, głównej portugalskiej rzeki, która bierze początek w Hiszpanii.

Innym konfliktem z Portugalią, w jaki uwikłany był rząd Rajoya, była planowana przy północno-zachodniej granicy Hiszpanii budowa odkrywkowej kopalni uranu, pierwszej na terenie UE. Wiosną tego roku władze w Lizbonie wezwały gabinet hiszpańskich ludowców do odstąpienia od tej inwestycji.

Marcin Zatyka (PAP)