"Ogólny wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej GUS (SI) w lipcu 2018 r. wynosi 109,6 i kształtuje się na poziomie wyższym od notowanego przed miesiącem oraz przed rokiem. Wskaźnik ten od grudnia 2016 r. przyjmuje wartości powyżej średniej długookresowej" - napisano w komunikacie GUS.

Urząd wyjaśnił, że składowe dotyczące przetwórstwa przemysłowego i handlu detalicznego wzrosły w stosunku do odnotowanych w czerwcu, odnosząca się do budownictwa – spadła, a do usług – kształtuje się na zbliżonym poziomie. W skali roku wzrosły wartości składowych dla przetwórstwa przemysłowego, budownictwa i usług, natomiast obniżyła się dla handlu detalicznego. Wskaźnik ocen diagnostycznych jest wyższy od zgłaszanego przed miesiącem, prognostycznych – zbliżony. W porównaniu z lipcem ub. r. wzrosły wartości obu składowych

"W lipcu wskaźnik ufności w przetwórstwie przemysłowym kształtuje się na poziomie dodatnim i wyższym od odnotowanego w ostatnich czterech miesiącach. Bieżący portfel zamówień, krajowy i zagraniczny, oceniany jest mniej korzystnie niż w czerwcu. Od dwóch miesięcy zgłaszany jest niedobór zapasów wyrobów gotowych. Prognozy produkcji są pozytywne, zbliżone do formułowanych w czerwcu" - informuje urząd statystyczny.

Zgodnie z komunikatem GUS, wskaźnik ufności w budownictwie kształtuje się w lipcu na dodatnim poziomie, choć niższym niż w ostatnich sześciu miesiącach. Również pozytywne, ale gorsze niż w ostatnich dziewięciu miesiącach są prognozy zatrudnienia. "Oceny bieżącego portfela zamówień krajowego i zagranicznego są najmniej korzystne od stycznia br." - dodano.

Reklama

Zauważono, że wskaźnik ufności w handlu detalicznym od lutego 2015 r. kształtuje się na dodatnim poziomie, w lipcu br. – nieco wyższym od notowanego w ostatnich trzech miesiącach. Oceny sprzedaży zrealizowanej w ostatnich trzech miesiącach są najbardziej optymistyczne od kwietnia br.; prognozy sprzedaży są korzystne, zbliżone do formułowanych miesiąc wcześniej. "Bieżący stan zapasów towarów od początku roku jest uznawany za nadmierny" - wskazano.

Również na dodatnim poziomie kształtuje się wskaźnik ufności w usługach. Poziom ten jest jednak niższy od notowanego w ostatnich sześciu miesiącach. Według dyrektorów jednostek oceny ogólnej sytuacji gospodarczej w ostatnich trzech miesiącach są negatywne, zbliżone do zgłaszanych w czerwcu. "Mniej korzystne niż w ubiegłym miesiącu są opinie w zakresie popytu na usługi w ostatnich trzech miesiącach. Prognozy popytu są nieco bardziej optymistyczne od przewidywań formułowanych w czerwcu" - czytamy w komunikacie GUS.

Badanie GUS wykazało, że w lipcu we wszystkich prezentowanych rodzajach działalności najbardziej odczuwane są trudności związane z kosztami zatrudnienia. Jako drugą najbardziej uciążliwą barierę firmy budowlane i przemysłowe wskazują niedobór wykwalifikowanych pracowników, jednostki handlu detalicznego – zbyt dużą konkurencję na rynku, a usługowe – wysokie obciążenia na rzecz budżetu.

"W porównaniu z lipcem ub. r. najbardziej wzrosło znaczenie bariery związanej z niedoborem pracowników w przetwórstwie przemysłowym i handlu detalicznym oraz z niedoborem wykwalifikowanych pracowników – w przetwórstwie przemysłowym, usługach i budownictwie. W jednostkach budowlanych częściej niż przed rokiem zgłaszana jest bariera kosztów materiałów" - wyjaśniono.

Natomiast rzadziej niż w analogicznym miesiącu 2017 r. w budownictwie oraz handlu detalicznym zgłaszano problemy wynikające ze zbyt dużej konkurencji na rynku, a w usługach - zbyt dużej konkurencji firm krajowych i zagranicznych. W przetwórstwie przemysłowym mniej znaczącymi niż przed rokiem utrudnieniami są niedostateczny popyt krajowy i zagraniczny. Mniej odczuwalna niż w lipcu 2017 r. w usługach i budownictwie jest też bariera niedostatecznego popytu; w przetwórstwie przemysłowym odnotowano spadek znaczenia uciążliwości wynikających z konkurencyjnego importu.

"W bieżącym miesiącu wykorzystanie mocy produkcyjnych zgłaszane przez firmy budowlane wynosi 86,8 proc. i jest wyższe niż w analogicznym miesiącu ostatnich 18 lat. Wykorzystanie mocy produkcyjnych w sekcji przetwórstwo przemysłowe wynosi 83,5 proc. (najwyższe w lipcu ostatnich 16 lat). Najwyższe wykorzystanie mocy produkcyjnych w przetwórstwie przemysłowym odnotowują producenci odzieży oraz pozostałego sprzętu transportowego, a najniższe – wyrobów tekstylnych oraz farmaceutycznych" - dodano. (PAP)

Autor: Marcin Musiał