Poziom ten stanowił do tej pory silną barierę w notowaniach EUR/PLN – jeżeli nie spadną one wkrótce poniżej tej wartości, złoty może kontynuować osłabienie. Zwyżkował również USD/PLN, choć w zdecydowanie mniejszym stopniu, bo o 5 groszy w porównaniu z początkiem notowań – na zakończeniu sesji europejskiej kurs dolara wyrażony w polskiej walucie znajdował się na poziomie 3,3600. Większe wzrosty tej pary walutowej były hamowane przez zyskującego całą sesję eurodolara. EUR/USD po wczorajszym wzroście, poszybował dziś w okolice poziomu 1,3700. Inwestorzy wciąż znajdują się pod wpływem obaw, związanych ze skutkami planowanego przez Fed zakupu długoterminowych papierów skarbowych o łącznej wartości 300 mld dolarów. To z kolei przekłada się na wzrost awersji względem tamtejszej waluty i wzrost notowań EUR/USD.

Dane, jakie napłynęły z amerykańskiej gospodarki okazały się neutralne dla rynku. Indeks Fed Filadelfia, mierzący aktywność sektora wytwórczego wzrósł w marcu do -35 punktów z -41,3 pkt. miesiąc wcześniej. Jakkolwiek wartość poniżej zera charakteryzuje recesję, jednak wzrost wskaźnika należy odbierać pozytywnie. Rozczarował natomiast indeks wskaźników wyprzedzających, który spadł w lutym o 0,4% m/m, wobec jego wzrostu o 0,4% m/m miesiąc wcześniej. Jednak, jak już wcześniej wspomniano, nie wpłynęło to na zmianę kierunku notowań EUR/USD.