W poniedziałek Unia Europejska rozpocznie cywilno-wojskowe ćwiczenia zarządzania kryzysowego mające wzmocnić jej zdolności do reagowania na zagrożenia hybrydowe. Po raz pierwszy "28" przeprowadzi próbę reagowania na taką skalę.

W scenariuszu przewidziano, że kraj sąsiedzki ma problemy ze stabilnością, w związku z czym UE zaczyna go wspierać. W tym czasie następują różnego rodzaju ataki w krajach członkowskich, nie tylko cybernetyczne, ale także związane z sektorem energii czy ochrony zdrowia.

"Ćwiczenia mają być reakcją na złożony kryzys, gdzie występują różne problemy, które nie są ze sobą powiązane. Musimy zobaczyć, jak różne struktury UE zadziałają" - mówił na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami w Brukseli wysokiej rangi unijny urzędnik.

W ćwiczeniach wezmą udział eksperci z Komisji Europejskiej, Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (ESDZ), Sekretariatu Generalnego Rady, a także z państw członkowskich i agencji UE, takich jak Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej oraz Europol. Poza państwami unijnymi ćwiczyć będzie też Norwegia, a Szwajcaria będzie pełnić rolę obserwatora.

Rozpoczęcie ćwiczeń jest poprzedzone dwutygodniową fazą wstępną, w trakcie której Europejska Służba Działań Zewnętrznych zaplanowała rozmieszczenie cywilnej i militarnej misji wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony, aby pomóc fikcyjnemu państwu trzeciemu borykającemu się z poważnym zagrożeniem bezpieczeństwa.

Reklama

W poniedziałek UE i jej państwa członkowskie będą testować swoje zdolności reagowania, odpowiadając na fikcyjne ataki hybrydowe o wysokiej intensywności wewnątrz Unii Europejskiej. Wykorzystane mają być jednocześnie wszystkie dostępne mechanizmy kryzysowe, w tym reagowania na szczeblu politycznym w sytuacjach kryzysowych (IPCR), mechanizmy ochrony ludności, energetyczne i zdrowotne.

Działania te mają być prowadzone równolegle z ćwiczeniem dowodzenia ze sztabem NATO. Celem ma być rozwijanie interakcji między obiema organizacjami, jeśli chodzi o "świadomość sytuacyjną", reakcje kryzysowe i komunikację strategiczną w trudnych momentach.

UE i NATO postanowiły zintensyfikować współpracę w tych obszarach w deklaracjach z 2016 r. oraz 2018 r. Po raz pierwszy równoległe i skoordynowane ćwiczenia obu organizacji przeprowadzono w 2017 r. Wówczas jednak NATO było liderem ćwiczeń, a UE prowadziła równolegle mniejszą aktywność.

Celem ćwiczenia o nazwie "EU HEX-ML 18 (PACE)" ma być poprawa i zwiększenie zdolności reagowania w trudnym, ale jednocześnie kontrolowalnym środowisku na złożony kryzys o charakterze hybrydowym z wymiarem wewnętrznym i zewnętrznym. Ćwiczenia zakończą się 23 listopada.

Oto trzy powody, dla których możemy się obawiać kolejnej „Wielkiej Wojny” [OPINIA]