Za ustawą głosowało 119 posłów, a tylko jeden - ze skrajnie liberalnej partii ACT - był przeciw. Nowe prawo zakazuje posiadania większości rodzajów broni automatycznej i półautomatycznej, a także delegalizuje urządzenia służące do modyfikacji istniejącej broni w sposób poprawiający jej parametry.

Ustawę ma teraz podpisać gubernator generalna Nowej Zelandii Patricia Lee "Patsy" Reddy, co jest uważane za formalność i nowe przepisy zaczną obowiązywać od piątku. Przewidziano program skupowania broni, zdelegalizowanej nowymi przepisami. Właściciele będą obowiązani przekazywać taką posiadaną legalnie broń policji i otrzymają rekompensatę zależną od wieku broni, jej stanu itp. Mają na to czas do końca września. Dla tych, którzy oddadzą taką broń posiadaną bez zezwolenia, przewidziano amnestię. Natomiast za zachowanie takiej broni grozi kara do pięciu lat więzienia.

15 marca w Christchurch Australijczyk Brenton Tarrant zastrzelił w dwóch meczetach 50 osób i ranił kilkadziesiąt. Był to najkrwawszy akt terrorystyczny w historii Nowej Zelandii. Premier tego kraju Jacinda Ardern już sześć dni po masakrze w Christchurch wprowadziła zakaz sprzedaży broni półautomatycznej o charakterze wojskowym, obowiązujący tymczasowo, do wejścia w życie nowych przepisów. (PAP)