Tusk ocenił, że Macedonia Północna "zrobiła wszystko", czego od niej oczekiwano, i zwrócił się do przywódców UE, aby "wnieśli swój wkład" w rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych.

Szef Rady Europejskiej spotkał się w czasie swej wizyty z prezydentem Macedonii Północnej Stewo Pendarowskim i premierem Zoranem Zaewem.

Macedonia Północna kandyduje do UE od 2005 r., ale Grecja zablokowała jej starania o przystąpienie do Unii z powodu sprzeciwu wobec jej dawnej nazwy Macedonia. Ateny uważały, że używanie przez północnego sąsiada Grecji nazwy Macedonia było zawłaszczaniem historycznego i kulturowego dziedzictwa starożytnych Macedończyków i mogło być w przyszłości podstawą ewentualnych roszczeń terytorialnych do greckiej prowincji o tej samej nazwie. Ateny i Skopje osiągnęły porozumienie w sprawie trwającego prawie trzy dekady sporu w zeszłym roku.

Po złożeniu wizyty w Macedonii Północnej Tusk udał się do stolicy Albanii, Tirany, gdzie rozmawiał z premierem Edim Ramą. Wezwał albańskie władze, aby w dalszym ciągu podejmowały wysiłki na rzecz poprawy rządów prawa oraz walki z korupcją i przestępczością zorganizowaną.

"Akcesja Albanii i regionu (Bałkanów) do Unii Europejskiej leży w najlepszym interesie całej Europy. Nie będzie bowiem stabilnej i bezpiecznej Europy bez integracji całych Bałkanów do UE. Stawką jest nasza wspólna przyszłość" - podkreślił Tusk.

Po pozytywnych zaleceniach Komisji Europejskiej Albania i Macedonia Północna oczekują, że Rada Europejska podejmie w przyszłym miesiącu decyzję o rozpoczęciu pełnych negocjacji członkowskich z tymi dwoma krajami bałkańskimi.

>>> Czytaj też: Atak na rafinerie to krok w stronę otwartej wojny na Bliskim Wschodzie [WYWIAD]