ikona lupy />
Media

Pod koniec 2027 roku pierwsze samoloty mają odlecieć z Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na ten moment musimy się przygotować, a ogromna w tym rola spoczywa na Portach Lotniczych.

Port Solidarność, który zostanie zbudowany między Warszawą a Łodzią, stanie się nie tylko największym lotniskiem w Polsce, ale także jednym z największych hubów lotniczych w Europie i na świecie. Na jego budowę pozytywnie zapatrują się linie lotnicze, które dostrzegają atut w postaci położenia Polski w centrum Europy, na skrzyżowaniu międzynarodowych korytarzy powietrznych.

Nie możemy jednak czekać biernie na powstanie CPK, musimy już teraz podejmować działania, żeby podnosić rolę Polski w świecie lotniczym. Ogromna w tym rola Portów Lotniczych, które zarządzają Lotniskiem Chopina, największym portem w tej części Europy. Mariusz Szpikowski, prezes Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” (PPL), mówi, że na Okęciu musimy zbudować „masę krytyczną” pasażerów, którzy zostaną za niespełna 10 lat przeniesieni niejako automatycznie do Portu Solidarność. To będzie ta podstawa, na której będzie można rozszerzać działalność CPK, otwierać nowe połączenia międzynarodowe, przyjmować coraz większą liczbę pasażerów. Czyli od rozwoju Okęcia zależeć będzie w dużym stopniu sukces Portu Solidarność.

Reklama

Mariusz Szpikowski precyzuje, że Lotnisko Chopina mu się stać hubem lotniczym, oczywiście nie tak dużym jak CPK, ale generującym jeszcze większy niż teraz ruch tranzytowy. Czyli musi przyjmować jak najwięcej pasażerów przesiadkowych – teraz jest ich około 30 proc. - kosztem ograniczania obsługi samolotów czarterowych i maszyn tanich linii. Ten drugi segment ruchu lotniczego zostanie przeniesiony z Okęcia do Radomia (tutejsze lotnisko ma mieć w pierwszym etapie przepustowość 3 mln pasażerów rocznie), a tym samym na Lotnisku Chopina będzie miejsce na poszerzanie siatki połączeń w ruchu tranzytowym, w tym lotów międzykontynentalnych. Popyt na takie loty stale rośnie, czego przykładem jest choćby otwarcie przez LOT trasy z Warszawy do Delhi, a w planach są kolejne trasy do Azji i na inne kontynenty w zależności od potrzeb klientów. Z kolei do Warszawy w niedalekiej przyszłości będą chcieli latać częściej lub otwierać połączenia z Warszawą tak wielcy operatorzy jak Emirates, American Airlines, Qatar Airways. Prezes Szpikowski podkreśla, że Okęcie ma ogromny potencjał tranzytowy także i z tej racji, że Polska rozwija się gospodarczo i przez to jesteśmy coraz atrakcyjniejszym celem zarówno dla lotów biznesowych, jak i prywatnych, turystycznych. Co więcej, Warszawa jest już teraz także wygodnym miejscem na przesiadki na loty międzykontynentalne dla mieszkańców innych państw Europy środkowej, a gdy powstanie CPK znaczenie Polski dla nich jeszcze bardziej wzrośnie, a mówimy o rynku obejmującym 180 mln ludzi.

ikona lupy />