Jeśli przywódca Chin Xi Jinping zdecyduje się na realizację tego planu, następca Lam zostanie zainstalowany w Hongkongu najpóźniej w marcu 2020 roku i wypełni do końca jej obecną kadencję, która upływa w 2022 roku; niekoniecznie pozostanie na stanowisku na kolejne pięć lat – przekazały te źródła.

Planom zastąpienia Lam zaprzeczyła w środę rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying. Na rutynowym briefingu w Pekinie określiła ona doniesienia brytyjskiego dziennika jako polityczne plotki rozpowszechniane z ukrytych pobudek.

Według rozmówców „FT” chińscy urzędnicy zamierzają poczekać z podjęciem decyzji w sprawie Lam, aż sytuacja w Hongkongu się ustabilizuje, ponieważ nie chcą, aby wyglądało to na ustępstwo wobec używających przemocy demonstrantów.

Wśród głównych kandydatów do zastąpienia Lam „FT” wymienia byłego szefa urzędu polityki pieniężnej Normana Chana i byłego głównego sekretarza administracji Henry’ego Tanga, który w przeszłości był również sekretarzem ds. finansów.

Reklama

Masowe, prodemokratyczne protesty trwają w Hongkongu już piąty miesiąc i uznawane są za najpoważniejszy przypadek publicznego sprzeciwu wobec rządów Komunistycznej Partii Chin (KPCh) od 30 lat. Wielu demonstrantów wzywa wprawdzie do dymisji Lam, ale ich celem są demokratyczne wybory jej następcy i wszystkich posłów lokalnego parlamentu.

Pierwotną przyczyną protestów był zgłoszony przez rząd Lam projekt nowelizacji prawa ekstradycyjnego, przewidujący możliwość odsyłania podejrzanych do Chin kontynentalnych. Pod presją demonstracji władze w środę formalnie wycofały ten projekt z parlamentu.

Gdy w 2005 roku ze stanowiska zrezygnował Tung Chee-hwa – pierwszy szef administracji Hongkongu po przekazaniu go Chinom - na resztę kadencji zastąpił go Donald Tsang, który był wcześniej głównym sekretarzem rządu. Tsang rządził następnie przez jeszcze jedną kadencję, do 2012 roku.

Tung uzasadnił swoją dymisję złym stanem zdrowia. Wielu komentatorów oceniało jednak, że decyzja zapadła w Pekinie i związana była z niskim poparciem dla jego polityki, wynikającym między innymi z nieudanej próby wprowadzenia w Hongkongu drakońskich przepisów dotyczących bezpieczeństwa narodowego. Projekt tych przepisów wycofano w 2003 roku po masowych protestach mieszkańców regionu.

>>> Czytaj też: Koniec protestów w Hongkongu? Władze formalnie wycofały projekt nowelizacji prawa