2 mld euro, które mają przypaść Polsce w ramach unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, to kropla w morzu potrzeb – oceniła w poniedziałek w Katowicach minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

„Potrzeby Polski (…) znacznie przewyższają budżet Funduszu Sprawiedliwej Transformacji przeznaczony dla wszystkich państw członkowskich - 7,5 mld euro, a tym bardziej przewyższają to, co zostało zarezerwowane dla naszego kraju, czyli 2 mld euro” – powiedziała minister podczas katowickiej konferencji prezentującej Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.

„Ta kwota to kropla w morzu potrzeb, zarówno tych polskich regionów, które dopiero zaczynają swoją transformację węglową, ale również tych regionów, które już ją rozpoczęły i wciąż borykają się z jej negatywnymi skutkami” – dodała minister.

O założeniach Funduszu mówiła w poniedziałek w stolicy Górnego Śląska unijna komisarz ds. spójności i reform Elisa Ferreira, wskazując, iż z zaplanowanych w ramach tej inicjatywy 7,5 mld euro na Polskę przypadnie 2 mld euro.

Minister Jarosińska-Jedynak w swoim wystąpieniu podkreśliła, że propozycja Komisji Europejskiej, dotycząca wspierania regionów w przeciwdziałaniu społeczno-gospodarczym skutkom transformacji klimatycznej, jest dla Polski bardzo ważna. Zastrzegła jednak, że – obok wsparcia finansowego – konieczne jest, by sposób i tempo wprowadzania zmian związanych z transformacją były adekwatne do regionalnych uwarunkowań, pozytywne i długoterminowe.

Reklama

„Chcemy, aby efekty dla wszystkich pracowników sektora górniczego, ale również powiązanych z nim sektorów, dla lokalnej społeczności, dla gospodarki i dla przyrody były jak najbardziej korzystne; aby efekty Just Transition Fund nie były chwilowe i jednorazowe, ale długoterminowe” – wskazała Jarosińska-Jedynak.

Jak mówiła, Komisja Europejska zachęca obecnie państwa członkowskie Unii, aby dobrze przygotowały się do procesu transformacji. „KE zachęca nas do opracowania terytorialnych planów sprawiedliwej transformacji, określenia planowanych przedsięwzięć, które mogą być w ramach tej transformacji realizowane, do wskazania ich przybliżonych kosztów, do przesunięcia środków z polityki spójności na finansowanie tych przedsięwzięć, ale również do angażowania wkładu krajowego. To dla nas bardzo duże wzywanie, zarówno inwestycyjne, jak i finansowe” – zauważyła szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej.

Jej zdaniem, przygotowana przez Komisję Europejską propozycja Funduszu Sprawiedliwej Transformacji oznacza nowe możliwości i szanse dla regionów węglowych, ale nie wyczerpuje ich potrzeb. „Musimy sobie jasno tutaj powiedzieć, że mamy też swoje istotne wątpliwości i obawy” – powiedziała minister, wskazując na potrzebę dalszego dialogu z Komisją na ten temat.

Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, obok mechanizmu inwestycyjnego oraz pożyczek z Europejskiego Banku Inwestycyjnego dla sektora publicznego ma być jednym z trzech filarów finansowania przedsięwzięć służących dochodzeniu do neutralności klimatycznej – większość krajów UE zadeklarowało chęć osiągnięcia tego celu w 2050 r. Polska chce dążyć do neutralności klimatycznej w swoim tempie.

Polska jest pierwszym krajem członkowskim UE, w którym komisarz Ferreira oficjalnie zaprezentowała założenia Funduszu podczas otwartego spotkania z wszystkim zainteresowanymi środowiskami. Prezentacja była częścią konferencji „W kierunku zielonej gospodarki”, zorganizowanej z inicjatywy samorządu woj. śląskiego. Śląskie to największy region węglowy w Unii Europejskiej. Do Katowic przyjechali w poniedziałek przedstawiciele wielu innych europejskich regionów węglowych, m.in. z Rumunii i Bułgarii.