Chińska telewizja publiczna, która podała informację o kolejnych przypadkach śmiertelnych w środkowych Chinach, poinformowała również, że w poniedziałek zarejestrowano 2345 nowych przypadków zakażenia koronawirusem położonej tam w prowincji Hubei. Nowe przypadki zwiększyły bilans zakażeń do 13 522 osób w tej prowincji.

W całych Chinach jest ponad 19 tys. potwierdzonych zakażeń. Jak podkreślają eksperci cytowani przez Associated Press to wciąż za mało, by uznać rozprzestrzenianie się koronawirusa z Wuhan za pandemię, choć w wielu krajach są osoby zakażone koronawirusem. Jak dotąd, odnotowano dotąd tylko jeden przypadek zgonu z powodu zakażenia wirusem poza Chinami kontynentantalnymi. W sobotę w Filipinach zmarł 44-letni mężczyzna, u którego potwierdzono obecność koronawirusa. Zmarły był Chińczykiem. On i jego partnerka byli jedynymi przebadanymi osobami w Filipinach, u których wykryto wirusa.

Z drugiej strony, media podkreślają, że epidemia nowego koronawirusa zabiła już w Chinach kontynentalnych więcej ludzi niż SARS w latach 2002-2003. Najwięcej zarażeń i zgonów odnotowano w prowincji Hubei w środkowych Chinach. Jej stolica, Wuhan, jak również wiele okolicznych miast, pozostaje objętych kwarantanną i praktycznie odciętych od świata.

Władze 9-milionowego miasta Wenzhou w prowincji Zhejiang na wschodnim wybrzeżu Chin, setki kilometrów od Wuhanu, również wprowadziły surowe środki kwarantanny – podały w poniedziałek chińskie media. Mieszkańcom zakazano wychodzenia z domów przez tydzień, a każda rodzina może wyznaczyć tylko jedną osobę, która raz na dwa dni będzie robiła zakupy. Zamknięto również 46 punktów poboru opłat na autostradach.

Reklama

Wielu mieszkańców Wenzhou studiuje lub prowadzi działalność gospodarczą w prowincji Hubei; w mieście mieszka również ponad 337 tys. osób pochodzących z tej prowincji – wyjaśniono.

Koronawirus z Wuhanu powoduje zapalenie płuc. Patogen dotarł już do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do około 25 innych krajów, w tym do Niemiec, Francji, Włoch i Rosji.

Władze w Moskwie podjęły w poniedziałek - w ślad za rządami Australii, Nowej Zelandii, Indonezji i Korei Południowej - decyzję o czasowym zakazie wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej cudzoziemców przyjeżdzających z Chin.

Jedynym portem lotniczym, który będzie przyjmował podróżnych z Chin nie będących obywatelami Rosji, jest międzynarodowe lotnisko Szeremietiewo. Zakaz wszedł w życie o północy z poniedziałku na wtorek czasu miejscowego. Nie dotyczy on obywateli państw wchodzących w skład Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, członków oficjalnych delegacji i osób mających pozwolenie na pobyt w Rosji - wskazano w dokumencie opublikowanym w poniedziałek wieczorem. (PAP)

mars/

arch.