Pomimo obaw o respektowanie praw człowieka w tym kraju Parlament Europejski zatwierdził w środę umowę o wolnym handlu między UE a Wietnamem. W ciągu najbliższej dekady porozumienie zniesie praktycznie wszystkie cła między obiema stronami.

Wietnam jest po Singapurze drugim co do wielkości partnerem handlowym UE w Stowarzyszeniu Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), z obrotem towarowym wartym 47,6 mld euro rocznie i 3,6 mld euro w zakresie usług. Eksport UE do tego kraju rośnie o 5-7 proc. rocznie, jednak unijny deficyt handlowy z tym krajem w 2018 roku wyniósł 27 mld euro.

Porozumienie o wolnym handlu ma wejść w życie w 2020 roku po zakończeniu procedury ratyfikacyjnej w Wietnamie. Umowa wyeliminuje praktycznie wszystkie taryfy na towary w handlu pomiędzy obiema stronami. Ma też zagwarantować poszanowanie praw pracowniczych, ochrony środowiska i porozumienia paryskiego w sprawie klimatu.

"Umowa między UE, a Wietnamem ma ogromny potencjał gospodarczy, co jest korzystne dla konsumentów, pracowników, rolników i przedsiębiorstw. Jej zakres znacznie wykracza poza korzyści ekonomiczne. Dowodzi ona, że polityka handlowa może być siłą i to (działającą) na rzecz dobra" - oświadczył w reakcji na głosowanie europarlamentu unijny komisarz ds. handlu Phil Hogan.

Za zatwierdzeniem umowy opowiedziało się w środę w Strasburgu 401 eurodeputowanych; 192 było przeciw, a 40 wstrzymało się od głosu. UE była krytykowana za zacieśnianie relacji z Wietnamem, którego władze oskarżane są o łamanie praw człowieka i przetrzymywanie w więzieniu opozycjonistów.

Reklama

28 organizacji pozarządowych zwróciło się do PE o odroczenie zgody na zawarcie umowy, dopóki Wietnam nie wykaże, że jest zaangażowany w ochronę praw pracowniczych i praw człowieka. Porozumienie miało jednak poparcie głównych grup politycznych oraz Komisji Europejskiej.

W osobnym głosowaniu europarlament zatwierdził 407 głosami umowę o ochronie inwestycji przewidującą system sądów inwestycyjnych z niezależnymi sędziami do rozstrzygania sporów między inwestorami a państwem.

"Nowoczesne umowy, które właśnie zostały przyjęte, stanowią niepowtarzalną okazję do realizacji celu UE, jakim jest zdobycie pozycji podmiotu geopolitycznego broniącego wielostronnego handlu, odrzucającego protekcjonizm i podnoszącego standardy pracy, ochrony środowiska i praw człowieka na całym świecie" - oświadczył prowadzący ten temat w PE belgijski europoseł EKR Geert Bourgeois.

UE ma nadzieję, że umowy przyniosą 15 mld euro dodatkowego importu z Wietnamu do 2035 roku, a sprzedaż z UE do Wietnamu wzrośnie o ponad 8 mld euro do rocznego poziomu około 22 mld euro. Wietnam eksportuje do Europy głównie sprzęt telekomunikacyjny, żywność i odzież, podczas gdy unijna lista eksportu do tego kraju Azji Południowo-Wschodniej obejmuje maszyny, sprzęt transportowy, chemikalia i produkty rolne.

Porozumienie rozciąga się na też na usługi - jak bankowość, transport morski i poczta - do których przedsiębiorstwa z UE będą miały lepszy dostęp. Firmy unijne będą mogły też składać oferty w przetargach publicznych ogłaszanych przez rząd wietnamski oraz kilka miast, w tym Hanoi. Umowa zabezpiecza ponadto 169 typowo europejskich produktów.

Zgodnie z wnioskiem PE w ramach porozumienia Wietnam zobowiązał się uchwalić dwa projekty ustaw: jeden dotyczący zniesienia pracy przymusowej, a drugi dotyczący wolności zrzeszania się. Ma się to stać odpowiednio w 2020 i do 2023. Porozumienie może też zostać zawieszone w przypadku naruszenia praw człowieka.

Po głosowaniu w PE państwa członkowskie w Radzie mogą teraz sfinalizować umowę. Gdy wietnamskie Zgromadzenie Narodowe również ją zatwierdzi będzie ona mogła wejść w życie. Tamtejsze władze zapowiedziały w środę, że ratyfikacja nastąpi na najbliższym posiedzeniu. Z kolei umowa o ochronie inwestycji będzie musiała zostać ratyfikowana przez wszystkie państwa unijne zgodnie z ich procedurami wewnętrznymi. Po zaaprobowaniu przez kraje UE zastąpi ona dwustronne umowy inwestycyjne, które obecnie z Wietnamem ma 21 państw członkowskich.

>>> Czytaj też: "FT": odbudowy CDU potrzebują nie tylko Niemcy, ale cała Europa