Rozporządzenie czasowo ogranicza figurujący w kodeksie zobowiązań nakaz natychmiastowego zawiadamiania sądu o grożącym niespłacalnym zadłużeniu. Zawiadomienie takie nie będzie wymagane w przypadku firm, które pod koniec 2019 roku miały stabilną sytuację i co do których istnieje przypuszczenie, że po ustąpieniu kryzysu poradzą sobie z długami. Jeśli perspektywy takiej nie ma, można będzie tak jak dotąd wystąpić o odroczenie upadłości, co obecnie nieco ułatwiono.

Na mocy rozporządzenia poszkodowane pandemią małe i średnie przedsiębiorstwa mają w uproszczonym trybie uzyskiwać trzymiesięczne odroczenie bez konieczności uprzedniego przedstawienia planu naprawczego. Odroczenie może zostać potem przedłużone o kolejne trzy miesiące. Jednocześnie dłużnik będzie miał nadal obowiązek bieżącego zaspokajania roszczeń płacowych i alimentacyjnych.

Rozporządzenie wejdzie w życie w poniedziałek.

>>> Czytaj też: Polska z najwyższą inflacją w regionie. Kryzys bardzo szybko zdusi wzrost cen