Podczas wirtualnej konferencji prasowej w Genewie dr Ryan wskazał na Niemcy i Koreę Południową, kraje, w których po podjęciu pierwszych kroków w celu łagodzenia restrykcji doszło do ponownego wzrostu liczby zakażeń.

"Jeśli choroba utrzymuje się na niskim poziomie w krajach, które nie są w stanie zbadać ognisk, aby je zidentyfikować, zawsze istnieje ryzyko, że choroba zacznie się od nowa" - ostrzegł ekspert Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Ryan powiedział, że powrót do normalności nie może opierać się na hipotetycznej "odporności zbiorowej". "To naprawdę niebezpieczne kalkulacje" - podkreślił ekspert.

"Wstępne badania serologiczne pokazują, że stosunkowo niewielka część populacji ma przeciwciała przeciwko Covid-19" - stwierdził podczas tej samej konferencji dyrektor WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Oznacza to, jak dodał, że​"większość populacji pozostaje narażona na wirusa".

Reklama

Tedros Adhanom Ghebreyesus ocenił, że łagodzenie restrykcji świadczy jednak o sukcesie wysiłków podejmowanych w celu "spowolnienia wirusa i ratowania życia".

>>> Czytaj też: Gospodarka Chin wchodzi na wyższe obroty. Węgiel wraca do łask