Ceny większości akcji na warszawskiej giełdzie rosły w środę, kontynuując korektę wzrostowa rozpoczętą we wtorek. Według analityków, choć ruch w górę może potrwać kilka lub kilkanaście sesji, potem powrócimy raczej do trendu spadkowego, choć czy tak się stanie będzie zależeć od rynku amerykańskiego i cen ropy.



"Myślę, że dziś zamkniemy sesję na plusie" - powiedział Mirosław Saj, analityk DM DnB Nord. Według niego, choć rozpoczęliśmy sesję wysoko, na rynku na razie nie widać większej chęci do zakupów i w porównaniu z innymi giełdami rośniemy mniej.

Saj podkreślił, że obecny ruch w gorę ma charakter korekcyjny, przy bardzo wyprzedanym rynku. "Ta korekta może potrwać kilka dni, a nawet kilka tygodni, choć trudno to dokładnie określić" - powiedział, dodając, że jej zasięg teoretycznie powinien wynieść 10-15 proc., choć osobiście uważa, że nie będzie to więcej jak 10 proc., przy tak dużej jak obecnie awersji do ryzyka.

Reklama

Analityk uważa, że dalsze sesje będą zależały głównie od sytuacji na rynku amerykańskim i cen ropy.

W środę o godzinie 14:10 WIG20 zyskiwał 1,29 proc. i wyniósł 2.582,94 pkt. Obroty na rynku akcji z tego indeksu wynosiły ponad 650 mln zł.