Może potwierdzać to przypuszczenia, iż ostatnie silne spadki tej pary walutowej zdyskontowały pogorszenie nastrojów na giełdzie i w obecnym momencie notowania EUR/USD nie reagują już na zniżki na parkietach. Dzisiejsza sesja rozpoczęła się zdecydowanie powyżej poziomu 1,3000 – w okolicach 1,3020.

Dziś na rynek napłynie spora porcja istotnych danych makroekonomicznych. Tuż przed godziną 10.30 zostanie opublikowany indeks PMI dla przemysłu oraz usług w Niemczech, pół godziny później poznamy analogiczne wskaźniki dla strefy euro.

O 11.00 również z Eurolandu napłyną dane o zmówieniach w przemyśle w lutym – stanowią one istotny wskaźnik wyprzedzający koniunkturę. Już po zakończeniu notowań w Europie na rynek napłyną dane z amerykańskiego rynku nieruchomości dotyczące sprzedaży domów w obrocie wtórnym. Mogą mieć one silny wpływ na przebieg sesji amerykańskiej.

Złoty wciąż nie reaguje na wczorajsze doniesienia o wzroście deficytu budżetowego w 2008 roku do poziomu 3,9% PKB. Początek dzisiejszej sesji przyniósł spadek notowań EUR/PLN poniżej poziomu 4,4000, 3,3700 kurs dolara zniżkował natomiast w okolice. O 14.00 opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia RPP, nie powinien on jednak mieć większego wpływu na notowania polskiej waluty.

Reklama