W przyszłym tygodniu rząd przedstawi tzw. mapę drogową, w której będą zapisane kolejne punkty na drodze Polski do euro. Będzie to aktualizacja wersji z jesieni, która zakłada przyjęcie euro w 2012 r. Teraz wiadomo, że jest to mało prawdopodobne, do czego przyznał się wczoraj także wiceminister finansów i jednocześnie pełnomocnik rządu ds. euro Ludwik Kotecki. W wywiadzie dla agencji Reuters powiedział, że przyjęcie euro może się opóźnić. – Sądzę, że jest to bardziej kwestia roku lub w najgorszym przypadku dwóch lat z powodu bardzo trudnego i słabego 2010 r., ale nie pięciu czy siedmiu lat – powiedział Kotecki.

– Minister finansów Jacek Rostowski mówił wielokrotnie, że 2012 r. nie jest dogmatem i możliwe są przesunięcia, ale to 2012 r. jest ciągle naszym celem – mówi „Rz” Szymon Milczanowski, zastępca dyrektora biura ministra finansów.

Więcej w "Rzeczypospolitej"