W opinii 23 proc. ankietowanych, wspólna waluta nie będzie "ogólnie rzecz biorąc" ani czymś dobrym, ani złym. 7 proc. nie ma zdania na ten temat.

W porównaniu z wynikami uzyskanymi w lutym odsetek badanych dostrzegających pozytywne strony wprowadzenia euro wzrósł o 3 punkty proc. - napisał TNS OBOP w komentarzu do wyników badań.

TNS OBOP zapytał także Polaków o to, jak oceniają przyszły wpływ wprowadzenia euro na sytuację gospodarstw domowych. 52 proc. sądzi, że będzie on niekorzystny; 21, że korzystny. Według 14 proc. badanych przyjęcie euro nie wpłynie na sytuację ich gospodarstw, a 13 proc. odpowiedziało: "trudno powiedzieć".

Jednocześnie 44 procent ankietowanych uważa, że przyjęcie euro wpłynie korzystnie na kondycję polskiej gospodarki. Przeciwnego zdania jest 32 proc. W opinii 7 proc. ankietowanych euro nie wpłynie na sytuację polskiej gospodarki. 17 proc. wstrzymało się od wyrażenia zdania na ten temat.

Reklama

23 proc. uważa, że przyjęcie euro wpłynie korzystnie na naszą tożsamość narodową; 30 proc. - niekorzystnie, a 36 proc. - że nie będzie miało wpływu. 11 proc. nie ma zdania w tej kwestii.

Jedna trzecia Polaków (33 proc.) chciałaby wejścia Polski do strefy euro do 2012 roku włącznie. Taki sam odsetek ankietowanych oczekiwałby wprowadzenia euro po 2012 roku. 17 proc. jest zdania, że "Polska nigdy nie powinna przyjąć euro. Taki sam odsetek badanych (17 proc.) nie ma sprecyzowanego zdania na ten temat" - poinformował TNS OBOP.

W porównaniu z lutym br. przybyło osób przekonanych o korzystnym wpływie wprowadzenia waluty euro na sytuację ich gospodarstwa domowego (o 3 pkt proc.) i na polską gospodarkę (o 5 proc.), spadł natomiast odsetek badanych, którzy pozytywnie oceniają wpływ wprowadzenia euro na naszą tożsamość narodową (o 3 pkt proc.). Zmalał również (o 4 pkt proc.) udział respondentów, którzy niekorzystnie oceniają wpływ wprowadzenia euro na polską gospodarkę - podsumował TNS OBOP.

Według TNS OBOP aprobata dla przyjęcia euro do 2012 roku rośnie wraz z lepszym wykształceniem badanych oraz wraz z większym zainteresowaniem sprawami politycznymi. Za przyjęciem euro w możliwie najszybszym terminie, częściej niż inni, opowiadają się prywatni przedsiębiorcy (65 proc.) oraz kierownicy i specjaliści (49 proc.), sympatycy Platformy Obywatelskiej (54 proc.), nastolatkowie i trzydziestolatkowie (po 46 proc.) a także mieszkańcy dużych miast.

Z badania wynika także, że poparcie dla wejścia Polski do strefy euro po 2012 wyrażają częściej sympatycy PiS (61 proc.), pięćdziesięciolatkowie i rolnicy (po 46 proc.) oraz osoby z wykształceniem średnim i pomaturalnym (38 proc.). Przekonanie, że Polska nie powinna wstępować do strefy euro jest wyrażana relatywnie najczęściej przez najstarszych badanych - w wieku 60 i więcej lat (25 proc.), respondentów w ogóle nie interesujących się sprawami politycznymi (25 proc.) oraz osoby najsłabiej wykształcone (24 proc.).

Sondaż TNS OBOP przeprowadzono w dniach 2-5 kwietnia 2009 r. na reprezentatywnej, losowej 1004-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 15. roku życia.