Polska, tak jak pozostałe kraje UE, wprowadziła system wsparcia dla odnawialnych źródeł energii (OZE), który ma stanowić zachętę do inwestowania w tego typu projekty. OZE jako inwestycje droższe i obarczone wyższym ryzykiem niż źródła konwencjonalne bez systemu wsparcia nie mogłyby stać się istotną częścią tzw. miksu energetycznego i tym samym odegrać znaczącej roli w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych, przeciwdziałaniu zmianom klimatu i ograniczaniu zużycia paliw kopalnych.
System wsparcia
Polski system wsparcia dla OZE oparty jest przede wszystkim na dwóch mechanizmach zapewnienia przychodów tym źródłom energii. Pierwszym jest gwarancja sprzedaży na rzecz tzw. sprzedawców z urzędu całej wytworzonej energii po średniej cenie sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym za poprzedni rok kalendarzowy. Drugim – możliwość sprzedaży praw majątkowych z uzyskanych przez OZE świadectw pochodzenia dla wytwarzanej przez to źródło energii.
Popyt na prawa majątkowe ze świadectw pochodzenia jest kreowany przez obowiązek nałożony na wszystkie podmioty sprzedające energię elektryczną na rzecz odbiorców końcowych do pokrycia określonej części tej sprzedaży świadectwami pochodzenia z OZE. Część ta jest określona w każdym roku kalendarzowym w rozporządzeniu ministra gospodarki.
Reklama
Kraje, które odniosły sukces w rozwoju energetyki odnawialnej, np. Niemcy, oparły swój system wsparcia dla OZE na tzw. mechanizmie feed-in tariff, czyli 1) z góry określonej, wysokiej cenie za energię z OZE, 2) gwarantowanej na okres potrzebny do spłaty zadłużenia i osiągnięcia zwrotu z zainwestowanego kapitału (z reguły 15 lat). Polskiemu systemowi brakuje obu tych cech systemu feed-in tariff – gwarancji wysokości przychodu z OZE i okresu, w jakim ten przychód będzie osiągany.
W polskim systemie brak jest określenia gwarantowanej ceny minimalnej, po której OZE będą sprzedawać wytworzoną przez siebie energię. Do 2008 r. zakładano, że obowiązujący system jest wystarczający. Ceny energii na rynku rosły z roku na rok, a po gwałtownym wzroście cen w 2008 r. rozpoczął się trend sprzedaży przez OZE energii po cenach wyższych niż cena, po której odbiorcy z urzędu zobowiązani są ją nabyć. Jednak w obliczu spowolnienia gospodarczego i spadku cen energii na rynku potencjalni inwestorzy negatywnie oceniają brak gwarantowanej ceny minimalnej.
Wsparcie z ryzykiem
Prawom majątkowym ze świadectw pochodzenia brakuje określenia ceny minimalnej. Za to istnieje maksymalna cena opłacalności ich nabycia, wyznaczona przez poziom opłaty zastępczej, którą można uiścić zamiast umorzenia praw majątkowych. Określane przez ministra gospodarki cele udziału energii z OZE w całkowitym zużyciu energii stymulują potrzebę budowy nowych mocy z OZE i powodują, że cena praw majątkowych oscyluje w pobliżu wartości opłaty zastępczej. Jednak brak długoterminowej gwarancji wymaganego udziału energii z OZE w bilansie energii powoduje, że brak ceny minimalnej dla praw majątkowych jest postrzegany przez inwestorów jako dodatkowy element ryzyka.
Wśród inwestorów i instytucji kredytowych niepokój budzi też brak pewności co do losów systemu wsparcia OZE po 2017 r. Wprawdzie prawo energetyczne nie przewiduje daty końcowej tego systemu, jednak wymagany udział energii z OZE w sprzedaży energii elektrycznej ogółem do odbiorców końcowych jest w tej chwili określony przez ministra gospodarki tylko do 2017 r. Zgodnie z prawem energetycznym minister gospodarki określa w rozporządzeniu ten udział na kolejne 10 lat. Brak jest wyraźnego wskazania, że minister powinien co roku „odnawiać” w tym zakresie swoje rozporządzenie, tak aby udziały te w każdym roku były znane na 10 lat naprzód. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby minister gospodarki dokonywał takiego odnowienia co roku, z własnej inicjatywy. Być może potrzebne jest tu zobowiązanie wynikające z ustawy.
Postulowane zmiany
Dla inwestorów przydatne byłoby wydłużenie okresu, na który określane są udziały energii z OZE w sprzedaży energii elektrycznej ogółem do minimum 15 lat. W proponowanym przez Ministerstwo Gospodarki projekcie Polityka Energetyczna Państwa do roku 2030 wyznaczane są cele dla udziału energii odnawialnej w ogólnym bilansie energetycznym Polski na 2020 r. (15 proc.) i na 2030 (20 proc.). Warto byłoby pójść krok dalej i określić te cele dla energii elektrycznej z OZE na minimum 15 lat w sposób prawnie wiążący w rozporządzeniu ministra gospodarki.
Wsparcie energetyki odnawialnej nie może być rozumiane wyłącznie jako wsparcie dla samych OZE. Powinno obejmować też wsparcie dla operatorów systemów, aby umożliwić im stworzenie warunków technicznych do funkcjonowania w systemie elektroenergetycznym rosnącej mocy zainstalowanej OZE. Szczególnie ważne jest stworzenie mechanizmu równego przenoszenia poprzez opłatę przesyłową na wszystkich odbiorców energii elektrycznej w kraju kosztów rozbudowy i dostosowania sieci dystrybucyjnych do funkcjonowania OZE.