Przed początkiem sesji europejskiej bariera ta była testowana. Jeśli powiodą się próby jej przebicia, kurs EUR/USD zyska potencjał do wzrostu przynajmniej w okolice 1,4000.

Dzisiejszy kalendarz publikacji makroekonomicznych, podobnie jak wczorajszy, jest bardzo ubogi. Wpływ na notowania EUR/USD będą mieć prawdopodobnie jedynie dane z Niemiec na temat produkcji przemysłowej oraz w mniejszym stopniu szacunki zapasów w amerykańskich hurtowniach. Pierwszy ze wskaźników poznamy o godz. 12.00, drugi o 16.00.

Wzrost zmienności na rynku walutowym może również wywołać zaplanowane na godz. 16.30 wystąpienie Sekretarza Skarbu USA, T. Geithnera. W ostatnim czasie na rynku pojawiły się pogłoski, że rząd Stanów Zjednoczonych może dzisiaj wyrazić zgodę na zwrot funduszy, uzyskanych przez amerykańskie banki w ramach Planu Paulsona. Niewykluczone, że spekulacje te zostaną potwierdzone w trakcie wspomnianego wystąpienia. Taki krok oznaczać będzie, że w opinii władz USA, kondycja tamtejszych instytucji finansowych jest już całkiem dobra. Fakt ten powinien zostać pozytywnie przyjęty przez rynki. Ewentualna poprawa rynkowej atmosfery będzie sprzyjać polskiej walucie. Presja w regionie, związana z obawami przed dewaluacją łata łotewskiego, powoli słabnie, wobec czego złoty powinien silniej reagować na zmiany nastrojów na światowych rynkach. Na otwarciu dzisiejszej sesji w Europie kurs EUR/PLN kształtował się w przedziale 4,50-4,51.

ikona lupy />
Reklama

Tomasz Regulski
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.