Podane przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) wyniki za czerwiec okazały się zaskakująco pozytywne w odniesieniu do produkcji sprzedanej przemysłu (spadek o 4,3% r/r wobec oczekiwanych 6,9%). Natomiast zaskakująco negatywne okazały się dane o inflacji producentów (wzrost PPI o 4,0% r/r wobec oczekiwanych 3,4%). Wyniki odsezonowane (spadek produkcji o 5,6% r/r) także sugerują poprawę, a dodatkowo już drugi raz od czterech miesięcy zanotowano w tym ujęciu spadek jednocyfrowy. Duży pozytywny wpływ na wyniki mógł mieć popyt na wyroby elektroniczne, elektryczne, napoje oraz samochody. Nadal najsłabiej prezentują się branże nastawione na eksport, np. producenci metali, chemikaliów czy mebli.

Jednak na przyszłość należy patrzeć ze znacznie większym optymizmem, niż wydawało się to jeszcze 2-3 miesiące temu. Coraz lepsze są wskaźniki wyprzedzające koniunktury, rośnie optymizm producentów. Wpływa na to przede wszystkim widoczna poprawa na rynkach bazowych, dobre wyniki giełd czy ostatni bardzo duży wzrost PKB w Chinach w II kw. 2009 r. Wysoka inflacja producentów jest natomiast efektem stabilizacji na rynku walutowym, więc tym razem złoty miał raczej negatywny wpływ na ten wynik. Niekorzystnie działały także podwyżki cen paliw, które podnoszą ceny we wszystkich kategoriach. W efekcie w czerwcu nie były w stanie zneutralizować tych czynników obniżki cen gazu oraz fakt, że firmy w obliczu kryzysu i spadku popytu nie są skłonne do podnoszenia cen.

To właśnie dane o PPI pozwalają utwierdzić się w przekonaniu, że na posiedzeniu w tym miesiącu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie podniesie stóp procentowych. Możliwe to będzie dopiero po wakacjach czyli we wrześniu po danych o PKB za II kw., lub nawet w październiku po kolejnej projekcji inflacji.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

Reklama

"Produkcja sektora przemysłowego nadal notuje spadki. O ile jednak dane 'surowe' podlegają znacznym wahaniom wskazując raz na poprawę wyników, a raz na ich pogorszenie (m. in. w związku z różnicami w dniach roboczych w poszczególnych miesiącach), o tyle dane wyrównane sezonowo wskazują od kilku miesięcy na stopniowe wyhamowywanie spadków produkcji, co niewątpliwie jest pozytywnym sygnałem. Na wynikach produkcji przemysłowej nadal ważą ograniczenia i przestoje, jakich dokonują producenci w związku ze słabym popytem na wytwarzane towary (zarówno w kraju jak i zagranicą). Sytuacja taka będzie utrzymywać się jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy, jednakże są szanse aby pod koniec roku produkcja zanotowała niewielkie wzrosty. W naszym bazowym scenariuszu zakładamy spadek PKB w Q2'09 o 0.5%r/r, nie wykluczamy jednak że wynik może okazać się lepszy gdyby dane dotyczące sprzedaży detalicznej za II kw. 2009 r. wskazały na nadal relatywnie silną konsumpcję. Opublikowane dziś dane ! nie będą miały wpływu na lipcową decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Po czerwcowej obniżce stóp Rada przyjmie postawę wait and see i jest wysoce prawdopodobne że utrzyma ją przynajmniej do września - października br., a być może nawet do końca br." - analitycy banku BPH, Monika Kurtek i Piotr Piękoś.

"Czerwcowe dane z sektora przemysłowego są pozytywne. Oczekujemy dalszej poprawy dynamiki produkcji przemysłowej w lipcu. Na wzrost dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu w tym miesiącu wskazuje efekt liczby dni roboczych, wzrost wartości nowych zamówień w przemyśle oraz wzrost wartości wskaźników wyprzedzających koniunkturę. Na podstawie lepszego od oczekiwań odczytu czerwcowego, oraz oczekiwań systematycznie lepszych odczytów dynamiki produkcji przemysłowej w kolejnych miesiącach, oczekujemy, że NBP nie zdecyduje się na dalsze cięcia stóp procentowych w tym roku" - ekonomista Banku Pekao SA Sebastian Maciejewski.

"Dane o produkcji przemysłowej były nieco niższe od naszych prognoz, niemniej jednak obserwujemy poprawę dynamiki w stosunku do poprzedniego miesiąca. Dane możemy interpretować z umiarkowanym optymizmem, w szczególności, że nie są one zniekształcone przez zmianę liczby dni roboczych. Czynnikiem sprzyjającym mniejszemu spadkowi produkcji jest przede wszystkim odbudowywanie się zamówień eksportowych, w szczególności wobec wzrostu konkurencyjności oferowanych towarów wskutek osłabienia złotego pod koniec ubiegłego roku i na początku br. Ponadto warto zwrócić uwagę na znaczną redukcję zapasów w pierwszym kwartale br., co pokazały dane z rachunków narodowych. Spodziewamy się, że pod koniec roku odnotujemy wzrosty produkcji przemysłowej w ujęciu rok do roku. Jednak skala wzrostów będzie umiarkowana ze względu na wygasający popyt konsumpcyjny oraz spodziewane stopniowe umacnianie się złotego. Naszym zdaniem dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej nie wpłyną na najbliższą decyzję R! PP. Wciąż podtrzymujemy zdanie, że możliwa jest obniżka oprocentowania we wrześniu, która byłaby prawdopodobnie ostatnią zatwierdzoną przez Radę w obecnym składzie" - ekonomista banku BGŻ Wojciech Matysiak.

"Czerwiec to kolejny miesiąc, kiedy dynamika produkcji przemysłowej jest bardziej korzystna, a zarazem lepsza od oczekiwań rynku. Na umiarkowaną poprawę w zakresie produkcji przemysłowej wskazywały już dane dotyczące aktywności gospodarczej, jednak odnotowana jest większa, niż wskazywałby wskaźnik PMI. Wzrost rocznej dynamiki cen producenta nie powinien niepokoić - jest to związane z mniej korzystnymi relacjami kursowymi w czerwcu. W lipcu element ten będzie sprzyjał najprawdopodobniej obniżce dynamiki cen. W czerwcu w wyższym tempie rosły również ceny surowców co było związane ze wzrostem ich cen rynkach światowych i ciągle relatywnie słabym złotym. Dane są umiarkowanie dobre dla złotego, ale tradycyjnie nie ma na rynku bezpośredniej reakcji na publikację. Lepsze dane o CPI i słabe dane z rynku pracy mogłyby sprzyjać dalszym obniżkom, dzisiejsza publikacja działa w drugą stronę, żadna z tych publikacji jednak nie stanowi przełomu. Oczekujemy obniżki stóp procentowych o 25 b! p we wrześniu tego roku i być może będzie to już ostatnie cięcie" - główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.

"Odczyt produkcji był lepszy od oczekiwań i wskazuje na dalsze wyhamowywanie obserwowanych na przełomie 2008 i 2009 r. spadków. Szczególnie pozytywny jest fakt, że poprawie uległa również dynamika produkcji po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym, która wyniosła -5,6% r/r wobec - 5,9% r/r przed miesiącem. Wielkość produkcji była wyraźnie wyższa niż przed miesiącem, na co wskazywała już poprawa indeksu PMI dla polskiego przemysłu. W naszej ocenie dane za czerwiec mogą sugerować, że w sektorze przetwórstwa przemysłowego widoczne są pozytywne skutki osłabienia złotego, które przekładają się na opłacalność sprzedaży eksportowej. Sytuacja polskiego przemysłu jest jednak nadal trudna, o czym świadczy fakt, że roczne spadki odnotowano w 21 z 34 działach przemysłu, w tym w działach związanych z górnictwem, przemysłem ciężkim i w produkcji samochodów oraz maszyn i urządzeń" - główny ekonomista Banku Millennium, Grzegorz Maliszewski.