Przyjęty we wtorek projekt budżetu na 2009 r. zakłada deficyt nieprzekraczający 18,2 mld zł, wzrost zatrudnienia w gospodarce o 2 proc., dynamikę PKB na poziomie 4,8 proc., a inflację - 2,9 proc.

Według Tuska w 2009 r. dług publiczny będzie malał.

Premier zapowiedział w Krynicy, że realnym, choć "trudnym" terminem wejścia Polski do strefy euro jest 2011 r. Podkreślił, że rząd będzie musiał uzyskać akceptację Polaków.

– Wierzę, że w taką akceptację uzyskamy. Nie mówię o referendum. Przyjęcie euro musi dobrze służyć ludziom. To nie może być zachcianka rządu – wyjaśnił.

Reklama

– Mam nadzieję, że procedury wymagane przez kraje strefy euro, a więc co najmniej dwa lata stabilności, Polska będzie w stanie spełnić – dodał.

Przed zmianą lokalnej waluty na euro każdy kraj musi spełnić kryteria z Maastricht. Inflacja nie może być wyższa niż 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie inflacja była najniższa. Długoterminowe stopy procentowe nie mogą przekraczać więcej niż o 2 proc. średniej stóp procentowych w 3 krajach UE o najniższej inflacji.

Ponadto dług publiczny nie może przekraczać 60 proc. PKB, a deficyt budżetowy - 3 proc. PKB.

Moment wejścia do strefy euro poprzedza uczestnictwo w mechanizmie ERM2. Wtedy dana waluta jest przez 2 lata „związana” z euro, a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15 proc.

Rada Programowa Forum Ekonomicznego w Krynicy uznała premiera Donalda Tuska Człowiekiem Roku Europy Środkowo-Wschodniej.

POL/PAP