Unia chce wyraźnych regulacji dotyczących tzw. bonusów w bankowości. – Już wystarczy. Nie będzie powrotu do kultury premii wypłacanych za krótkoterminowe zyski – oświadczył Fredrik Reinfeldt, szwedzki premier, który kieruje w tym półroczu Unią Europejską.

Ograniczenia premii, których wielkim zwolennikiem był od początku prezydent Nicolas Sarkozy, zyskały poparcie wszystkich państw Unii. Sprawa ma wymiar etyczny – chodzi o to, by menedżerowie banków, które podatnicy wsparli miliardami euro w czasie kryzysu, nie wypłacali sobie nadmiernych gratyfikacji. Unia proponuje, by premie były proporcjonalne do zysków banku lub funduszu płac.

Więcej w "Rzeczpospolitej".