Niemniej analitycy banku Goldman Sachs obniżyli prognozy cen ropy na rynkach Nowego Jorku i Londynu uznając, że globalny kryzys kredytowy może zmniejszyć w najbliższej przyszłości popyt na paliwa. Ich zdaniem cena ropy spadnie ze 145 do 115 USD za baryłkę w kontraktach 3-miesięcznych, a w 6-miesięcznych ze 142 do 125 USD. - Aktualne ceny ropy wyrażają tylko możliwości zakupu – mówi szef zespołu Jeffrey Currie. Dodaje, że „dostawcy ropy nadal są gotowi zaspokoić popyt”.

Rekordowa cena ropy z 11 lipca br. 147,27 USD spadła już o 36%. Dlatego Goldman obniżył prognozy cen ropy na 2009 r. ze 148 do 123 USD za baryłkę. Niemniej i te mogą się nie spełnić, gdyż z racji globalnej recesji cena może skurczyć się do 75 USD za baryłkę. Jednakże ewentualne zniszczenie rafinerii w USA przez huragany, na które obecnie trwa sezon, może prognozę podwyższyć nawet o 15 USD.

Według analityków Goldmana w IV kwartale ceny ropy znów mogą zacząć rosnąć z racji silnego popytu na paliwa, rozkręcenia produkcji przez rafinerie amerykańskie i powrotu spekulantów na rynek. Ponadto OPEC zmniejszy limity wydobywcze, a Chiny po zużyciu zapasów znów ruszą na zakupy ropy.

Zuk/Bloomberg
Reklama