KGHM Polska Miedź, poszukując możliwości obniżenia kosztów, rozważa wykorzystanie węgla brunatnego zalegającego nad eksploatowanymi pokładami rud miedzi do produkcji gazu syntetycznego. Kombinat rozpoczął współpracę z chińskimi specjalistami od gazyfikacji węgla. Koncern chce, aby sprawdzili oni efekty zgazyfikowania węgla z polskich złóż KGHM. – Jeśli projekt sprawdzi się, to rozważymy wdrożenie go – mówi Herbert Wirth, prezes KGHM.
– W Chinach trwają projekty związane z dwiema stacjami zgazowania węgla: w Xinwen, gdzie wydobycie dzienne to 50 tys. m sześc. gazu, w Wulanchabu, gdzie wydobycie to 150 tys. m sześc. dziennie – opowiada prof. Liang Jie z Chińskiego Uniwersytetu Górnictwa i Technologii. KGHM zużywa rocznie 100–150 mln m sześc. gazu ziemnego. Koszt zakupu gazu to około 1 zł za 1 m sześc. Kombinat jest zainteresowany gazyfikacją węgla, bo gaz syntetyczny może być znacznie tańszy niż gaz ziemny.
– Chińskie doświadczenia dowodzą, że pozyskanie gazu ze zgazowania węgla kosztuje około 6 groszy za 1 m sześc. Ma o wiele mniejszą wartość energetyczną i musielibyśmy go zużywać cztery razy więcej niż naturalnego, ale to i tak byłoby tańsze – przekonuje Henryk Karaś, doradca Zarządu KGHM Polska Miedź ds. współpracy zagranicznej.
Reklama
Zastrzega, że to dane chińskie i w polskich warunkach zarówno ceny, jak i koszty instalacji zgazowania mogłyby być inne. Te koszty budowy nie są szacowane wysoko. Instalacja w Wulanchabu kosztowała około 15 mln dol. Chińczycy spodziewają się, że w 2011 roku jej zdolność produkcyjna sięgnie 1,2 mln m sześc. gazu. Fabryka o takiej mniej więcej zdolności interesowałaby KGHM – niewykluczone, że budowana wspólnie z chińskim partnerem.
– Zanim jednak zdecydujemy się na współpracę z Chińczykami czy kimś innym, musimy przeprowadzić analizę opłacalności projektu, co zajmie dwa, trzy lata – ocenia Henryk Karaś. Jego zdaniem komercyjne zastosowanie technologii podziemnej gazyfikacji węgla będzie możliwe za około pięć lat. KGHM nie oszacował jeszcze dokładnie zasobów węgla brunatnego, którymi dysponuje, ani potencjalnych zdolności produkcji sztucznego gazu. Henryk Karaś odmówił podania chociażby przybliżonych danych dotyczących złóż.
W Polsce w 2008 roku wydobyto 59,8 mln ton węgla brunatnego, a jego zasoby są oceniane na aż 13,5 mld ton. Zagospodarowane jest jednak tylko 13 spośród 77 rozpoznanych złóż.
64 tyle jest niezagospodarowanych złóż węgla brunatnego, z którego można by produkować gaz