– Wczoraj po południu Komitet Rady Ministrów bez żadnych poprawek przyjął nowy projekt o partnerstwie publiczno-prywatnym - powiedział Szejnfeld podczas spotkania zorganizowanego przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Obecnie obowiązuje ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym z 2005 roku.

Zdaniem wiceministra, nowy projekt określa trzy zasadnicze kwestie: 1) dotyczy tego, kto jest partnerem publicznym, a kto prywatnym, 2) określa warunki takiej umowy oraz 3) wskazuje, jak ma być realizowane partnerstwo i co się z nim dzieje, gdy umowa już wygasła.

Reklama

Szejnfeld wskazał, że jasno określono też, co zyskuje strona publiczna (korzyści dla interesu publicznego), a co prywatna (wynagrodzenie). Według niego propozycja nowej ustawy zwiększy udział prywatnych inwestorów m.in. w infrastrukturze, budownictwie oraz różnego rodzaju modernizacjach.

– Przyczyni się to do większej aktywności podmiotów publicznych i prywatnych. PPP to nie tylko świetna formuła realizacji różnego rodzaju przedsięwzięć, ale także pozwoli ona na demonopolizację administracji publicznej - niektóre zadania będą mogły być realizowane przez zewnętrzne podmioty na zasadzie np. umowy zlecenia - podkreślił wiceminister.

Irena Herbat, ekspert PKPP "Lewiatan", b. wiceminister gospodarki, wskazała na popularność PPP na świecie.

– Wzorem są Wielka Brytania i Australia. Na podstawie doświadczeń tych krajów, należałoby się uczyć - powiedziała Herbst. Dodała, że w Zjednoczonym Królestwie na ponad 17 proc. oszacowano uzyskane w ramach PPP oszczędności.

POL / PAP