Przez ostatnie dwa lata diametralnie zmieniła się w Polsce rola internetu. Nie jest on już tylko narzędziem do rozwiązywania problemów czy praktycznych zadań, jak zrobienie zakupów. – Dziś internet coraz bardziej angażuje ludzi i jest dla nich formą rozrywki i spędzania wolnego czasu – tłumaczy Edyta Czarnota, dyrektor ds. badań domu mediowego Starcom MediaVest Group, komentując wyniki najnowszych badań Startrack przeprowadzonych przez jej firmę.
Analitycy przeprowadzili 2,4 tys. wywiadów. Pytali w nich o sposoby korzystania z poszczególnych mediów i miejsce, jakie zajmują one w życiu ankietowanych. Punktem odniesienia były wyniki takiego samego badania przeprowadzonego dwa lata wcześniej. Od tamtego czasu liczba internautów w Polsce zwiększyła się o 16 proc., a wśród wszystkich Polaków odsetek posiadających dostęp do sieci wynosi 57 proc.
Głównie – jak przyznawali badani – sieć służy dziś pogłębianiu informacji o swoim hobby, komunikowania się, odwiedzaniu serwisów społecznościowych, oglądaniu filmów oraz graniu, robieniu zakupów i, na końcu, zdobywaniu informacji. Jeszcze dwa lata temu internet był uzupełnieniem dla innych mediów. Około 43 proc. badanych jednocześnie oglądało TV lub czytało prasę czy słuchało radia. W tym roku odsetek ten spadł do 26 proc. Wszystko dlatego, że internauci robią po prostu coraz więcej absorbujących rzeczy. Na przykład z 12 do 26 proc. wzrósł odsetek oglądających on-line filmy wideo.
Internauci oglądają za to mniej telewizji, niż osoby bez dostępu do sieci. Przybywa szybko osób, które w ogóle nie mają telewizora w domu. Obecnie stanowią już 6 proc. populacji. Najczęściej są to kobiety w wieku 25–35 lat, osoby posiadające własne firmy lub wykonujące wolne zawody. A ci, którzy jeszcze telewizor mają, oglądają go mniej uważnie. Zdaniem specjalistów ze Starcomu, tym samym mniej aktywnie unikają reklam, nie przeskakując już tak często z kanału na kanał, gdy zaczyna się blok reklamowy.
Reklama

>>> Czytaj też: Rynek reklamy spada, ale reklama internetowa kwitnie



Telewizja zdaniem specjalistów ze Starcomu wciąż utrzymuje swoją siłę, jako medium reklamowe, mierzone efektywnością przekazu reklamowego w kontakcie z klientem. Choć jak wynika z badań, internauci czytają więcej gazet i magazynów – dziennie poświęcają na to 13 minut, podczas gdy osoby nie posiadające dostępu do internetu – tylko 4 minuty. Ale siła reklamowa wydań drukowanych – jak twierdzą analitycy Starcomu – spada.
Rośnie liczba Polaków czytających internetowe wydania i serwisy dzienników i magazynów. Głównym powodem przerzucania się na ofertę on-line jest fakt, że jest ona bezpłatna. To przekłada się na rezygnację z wydań papierowych. – Porównując obecne wyniki z tymi sprzed dwóch lat, widać, że internauci są dziś mniej skupieni na czytaniu gazet czy magazynów. Wynika to z tego, że oferta medialna jest coraz szersza, a przez to mamy coraz mniej czasu na uważne korzystania z poszczególnych mediów. Stąd wynikać może rosnący wskaźnik irytacji reklamami w prasie, bo mogą one po prostu utrudniać nam szybkie przejrzenie danego tytułu. W internecie natomiast klikalność reklam rośnie, a tym samym zwiększa się jego siła reklamowa, choć jest wciąż ponad dwa i pół razy mniejsza niż w przypadku prasy – dodaje Edyta Czarnota.
ikona lupy />
Korzystanie z internetu przez Polaków / DGP