Zapasy surowca w magazynach monitorowanych przez giełdę metali w Londynie wzrosły w trzecim kwartale o 62 proc. i są najwyższe od 18 miesięcy. – Rynek reaguje na spowolnienie gospodarki globalnej i zawirowania kredytowe - tłumaczy John Gross, wydawca fachowego pisma „The Cooper Journal”. – Rynek boi się strat. Liczą się teraz pieniądze - dodaje.

Na giełdzie w Londynie cena tego metalu z dostawa w ciągu 3 miesięcy spadła o 200 dolarów za tonę, do poziomu 5960 dolarów. We wrześniu zanotowano tam miesięczny spadek nawet o 15 proc., największy od 1996 r.

- Metale będą teraz podążały za zawirowaniami akcji na giełdzie, zależnie do tego jak będzie przebiegało zatwierdzanie planu ratunkowego w USA. Dlatego zalecamy teraz naszym klientom zamykanie krótkich pozycji i proponujemy zaczekanie na sprzedaż w okresie wzrostu cen - mówi Edward Meir, analityk w firmie MF Global ze Stamford w stanie Connecticut.

Żuk, Bloomberg, AL

Reklama