Podkreśla, że może do tego dojść w rezultacie natrafiających na coraz większe trudności negocjacji między rządem w Warszawie a Komisją Europejską.

Włoska gazeta ocenia: "W skutecznie działającej gospodarce nie ma miejsca dla niewypłacalnych firm, nawet jeśli są symbolem wyzwolenia".

W artykule trzy polskie stocznie nazwane zostały "legendarnymi", bo to w nich - przypomina się - wraz ze strajkami w 1980 roku narodziła się Solidarność i "rozpoczął się długi marsz sowieckiego bloku ku wolności".

Teraz jednak, relacjonuje dziennik, Bruksela skłonna jest wyrazić negatywną opinię na temat planu ratowania stoczni, przygotowanego przez polski rząd.

Reklama

W stoczniach tymczasem "dominuje wściekłość i wola walki" - dodaje gazeta, przytaczając słowa robotników, mówiących o "otwartej wojnie" w obronie ich zakładów.

Ich zamknięcie - ocenia - "byłoby ciężkim ciosem dla regionu i dla liberalnego rządu Donalda Tuska".

"Lecz przede wszystkim rygor Komisji Europejskiej doprowadziłby do unicestwienia miejsca-symbolu ruchu, który wywołał upadek Muru Berlińskiego" - dodaje "La Repubblica".

Według dziennika, informującego o oczekiwaniu na ostateczną odpowiedź z Brukseli, "nie ma zbyt wielu złudzeń co do sukcesu".

POL / PAP