Akcje windykatora na zamknięciu pierwszej sesji na głównym parkiecie straciły ponad 5 procent i kosztowały 1,06 zł. Inwestorzy, którzy liczyli na spektakularne wzrosty mogą czuć się zawiedzeni. Nie powtórzył się scenariusz towarzyszący zmianie rynku przez Centrum Klima. Wówczas na zamknięciu pierwszej sesji na rynku regulowanym posiadacze akcji zarobili ponad 50 procent.

Więksi akcjonariusze i prestiż

W tym roku może dojść do większej liczby przenosin z NewConnect na duży parkiet. Kilkanaście spółek z alternatywnego rynku deklaruje taką chęć. Wśród nich Pragma Inkaso, Quercus, LUG, WDM, PTI, Cerabud, Tesgas oraz Krynicki Recykling. Jako główną przyczynę zmiany parkietu spółki podają chęć zwiększenia prestiżu. Chcą również wzmocnić swój akcjonariat - póki co na NewConnect nie ma dużych inwestorów instytucjonalnych typu OFE czy funduszy inwestycyjnych. Dodatkowo aktualni potentaci NewConnect z głównym parkietem warszawskiej giełdy łączą nadzieje na poprawę płynności obrotu ich akcjami. Natomiast, co ciekawe, nie chcą na razie na głównym rynku GPW przeprowadzać nowych emisji.

Reklama

Zmiana systemu notowań nie jest prosta. Giełda wymaga, aby kapitalizacja kandydata do przejścia na rynek regulowany w dniu debiutu wynosiła 10 mln euro. Dla wielu chętnych może to okazać się barierą nie do pokonania. Na koniec pierwszego kwartału kryterium kapitalizacji spełniają 23 spółki spośród 120 notowanych na NewConnect.

Umiarkowanie zadowoleni inwestorzy

Do tej pory transfer z NewConnect udał się M.W. Trade, Centrum Klima i właśnie Fast Finance. Poniższa tabela podsumowuje dwa pierwsze debiuty na rynku regulowanym. Nadzieje na zwiększenie obrotu w związku ze zmianą rynku wydają się być słuszne. Obroty po trzech miesiącach od debiutu na głównym parkiecie w przypadku spółki Centrum Klima wzrosły czterokrotnie w porównaniu do analogicznego okresu notowań na NC. Jeszcze większy skok zanotował M.W. Trade, w przypadku którego było to osiem razy więcej niż trzy ostatnie miesiące handlu na NewConnect.

Trudno za to powiedzieć, aby przejście na główny parkiet było równoznaczne z natychmiastowym wzrostem cen akcji. Akcjonariusze Centrum Klima mieli co prawda powody do radości. Gorzej było już z inwestorami, co zaufali M.W. Trade. Kurs spółki po przenosinach spadł. Podobnie było z ostatnim debiutantem Fast Finance. Jednak bardziej cierpliwi akcjonariusze M.W. Trade i tak zostali nagrodzeni - jeżeli zachowali akcje do końca pierwszego kwartału tego roku, zarobili ponad 100 procent.

Do trzech razy sztuka...

Trzecia spółka, której do tej pory udało się zmienić rynek notowań, zajmuje się windykacją należności. Fast Finance skupuje pakiety wierzytelności detalicznych, następnie odzyskuje je na własny rachunek. Odzyskiwanie należności odbywa się poprzez negocjacje, a tylko w ostateczności poprzez drogę sądowo-komorniczą. Średni koszt zakupu pakietu to 20 procent nominalnej wartości należności. Ponadto spółka informuje, że koszty zakupu zwracają się po około dwóch latach, a zwrot z inwestycji (ROI) w ciągu pięciu lat z zakupionego pakietu wynosi co najmniej 170 procent.

Fast Finance to stosunkowo młoda firma, która powstała w 2004 roku. Od tego czasu rośnie dynamicznie. Przychody w ubiegłym roku wzrosły o 84,6 proc. do 17,28 mln zł, a zysk o prawie połowę - do 4,46 mln zł. Wyniki finansowe są podobne do konkurentów notowanych już w Warszawie. Największy z nich jest Kredyt Inkaso, który przy przychodach rocznych na poziomie 27 mln zł zarobił 4,6 mln netto. Kolejny - Vindexus - jest już podobnej wielkości, co Fast Finance. Zarobił 4,3 mln zł przy przychodach na poziomie 16,62 mln zł. Najmniejsza jest notowana na NC spółka Pragma Inkaso - przy przychodach rocznych 12,3 mln zł wypracowała 1,1 mln zysku netto.

>>> Sprawdź jaka jest kondycja finansowa i wyniki spółki Vindexu.

Fast Finance chce przede wszystkim zwiększyć skalę działania. W ubiegłym roku skupił od banków i telekomów pakiet wierzytelności o wartości nominalnej 112 mln zł. W związku z jego obsługą spółka potrzebuje finansowania. Właśnie temu ma służyć emisja obligacji o wartości 30 mln zł, z czego 10 mln zł zostało już uruchomione. Zarząd deklaruje, że w bieżącym roku nie powinno już być problemów z finansowaniem. W perspektywie kilku lat spółka zamierza koncentrować się również na nowej gałęzi rynku – wierzytelnościach hipotecznych. To w jakim stopniu te zamierzenia zostaną zrealizowane wyceni główny parkiet GPW - i wydaje się, że szybciej i bardziej bezwględnie niż NewConnect.

ikona lupy />
Przejście z NC na główny parkiet - podsumowanie. / Inne