W obliczu sobotniej tragedii w Smoleńsku, inwestorzy mogli witać dzisiejszy dzień z pewnymi obawami. Okazały się one bezzasadne. Tragiczna śmierć prezydenta, szefa Narodowego Banku Polskiego, kierownictwa armii i licznych polityków, jakkolwiek była tragedią narodową, nie ma bezpośredniego wpływu na sytuację gospodarczą.

Dzisiejsze zachowanie rynku walutowego dokładnie to pokazało. Dlatego można oczekiwać, że do czasu aż nie nastąpi wyraźne i trwałe pogorszenie nastrojów na rynkach światowych, co prowadziłoby do wzrostu awersji do ryzyka, trend aprecjacyjny złotego pozostanie niezagrożony. I to niezależnie od tego, kiedy zostanie wybrany nowy szef Narodowego Banku Polskiego oraz ile interwencji walutowych, mających na celu osłabienie złotego. przeprowadzi jeszcze bank centralny. Mocne fundamenty polskiej gospodarki, utrzymujący się dobry sentyment do naszej waluty i obligacji, napływ kapitałów w związku z dużymi prywatyzacjami, jak również perspektywa przyszłych podwyżek stóp procentowych sprawiają, że trzeba się liczyć z dalszym umocnieniem.

We wtorek sytuację na rodzimym rynku walutowym będą kształtować nastroje na rynkach globalnych oraz zachowanie EUR/USD. Potencjalny wpływ mogą też mieć marcowe dane o bilansie płatniczym, które Narodowy Bank Polski opublikuje o godzinie 14-tej. Nie będzie to jednak czynnik podstawowy.

Reklama