Rubel, który zyskał w tym roku około 6 proc. wobec koszyka walut złożonego z dolarów i euro, jest wciąż niedoszacowany na 25 proc., jeśli uwzględni się obecną cenę ropy naftowej – twierdzi szwajcarski bank UBS. Bank może postawić na aprecjację rubla, żeby wstrzymać wzrost cen importu i zwalczać inflację, nawet jeśli rząd wzywa do silniejszej kontroli waluty, podkreśla niemiecki Commerzbank.

„Obecnie bank centralny faktycznie pozwala na upłynnienie rubla” – mówi Clemens Grafe, główny ekonomista UBS w Moskwie – „Ale nie czuje się bezpiecznie, bo nie wie, czy nie znajdzie pod presją rządu, nie ma bowiem politycznego poparcia”.

Umocnienie rubla może uwidocznić podziały między bankiem i rządem premiera Władimira Putina, który ostrzegał, że silny rubel uderza w eksporterów, w tym w koncern Rosnieft, największego w kraju producenta ropy naftowej. Wiceminister gospodarki Andriej Klepacz powiedział w zeszły piątek, że bank musi podjąć interwencję, natomiast Siergiej Ignatiew, prezes Banku Rossiji oświadczył tydzień wcześniej, że jego polityka rublowa jest przedmiotem „politycznej decyzji”. I zmierza on do upłynnienia rosyjskiej waluty przez okres 12-18 miesięcy.

„Podczas gdy Kreml chce uniknąć ostrej zwyżki wartości rubla, bank centralny stopniowo zmierza w stronę konfliktu politycznego” – ocenia Barbara Nestor, strateg rynków wschodzących Commerzbank w Londynie – „Spodziewamy się, że bank centralny dalej obniży stopy procentowe i pozwoli na stopniową aprecjację rubla, równocześnie bacząc na ryzyko wynikające z inflacji”.

Reklama

Bank Rossiji od kwietnia zeszłego roku obniżył podstawową stopę procentową o 4,75 proc. do rekordowo niskiego poziomu 8,25 proc. W tym czasie inflacja zwolniła w marcu do 6,5 proc., co stanowi jej najniższy odczyt od lipca 1998 roku.

Ale nawet po redukcjach stopa procentowa w Rosji jest wyższa niż w Indiach – 3,75 proc. i Chinach – 5,31 proc., wobec 1 proc. w strefie euro i 0,25 proc. w USA, co sprawia, że inwestorzy lgną do Rosji w poszukiwaniu relatywnie wysokiego zwrotu kapitału.

ikona lupy />
Rubel / Bloomberg