Chyba, że szefem jest Nowozelandczyk, który przypadkiem pracuje dla Ruperta Murdocha. Być może zainspirowany przez bardziej niż godny szacunku występ reprezentacji swojego ojczystego kraju na mundialu w RPA – włączając w to zwycięstwo nad Włochami – dyrektor generalny Sky Italia Tom Mockridge wytoczył w tym tygodniu nowe działa w kampanii mającej przełamać duopol RAI i Mediasetu, które uważają włoski rynek telewizyjny za swoje suwerenne terytorium, a nie konkurencyjną branżę.

Nie ma wielu przedsiębiorców i polityków we Włoszech gotowych postawić się Silvio Berlusconiemu, właścicielowi imperium Mediaset, który jako premier Włoch de facto kontroluje również państwowego nadawcę RAI. Mockridge, jak można spodziewać się po człowieku Murdocha z Antypodów, nie jest jednak onieśmielony.

Jego ostatnie, odbiegające od dotychczasowych, dyplomatyczne wystąpienia na temat kampanii rządu Berlusconiego chcącego zrzucić Sky Italia z ciężko wypracowanej pozycji lidera wśród płatnych włoskich telewizji, nie powinny nikogo zmylić.

Ogłaszając w tym tygodniu, ze Sky Italia dostosuje się do niższych cen Mediasetu i zetnie przy okazji koszty swoich wysokiej jakości dekoderów, jego przekaz był jasny. Jeśli Berlusconi miał nadzieję, że Sky się załamie jak inni krajowi konkurenci premiera, tkwił w błędzie. Fakt, że Mediaset Premium, płatne ramię nadawcy premiera, jest w rzeczywistości dotowane przez jego rząd, wraz z działaniami legislacyjnymi skierowanymi przeciwko Sky, doprowadziły drużynę Murdocha do poprawienia wyników.

Reklama

Po pogorszeniu wyników w dwóch pierwszych kwartałach tego roku, po raz pierwszy od chwili powstania siedem lat temu, Sky Italia nabiera rozpędu przekonując szalonych na punkcie piłki nożnej Włochowi do swoich relacji z Mistrzostw Świata, które jako jedyny transmituje w całości w wysokiej rozdzielczości.

Powinno to pomóc Sky Italia powrócić do wzrostu w czwartym kwartale. Poprzez zaproponowanie miesięcznego abonamentu w wysokości 29 euro, drużyna Murdocha chce wykorzystać Mistrzostwa Świata by pokazać, że usługi Sky są równie tanie jak Mediasetu dla dotkniętych przez recesję Włochów.

W ostatnich miesiącach Mediaset miał bezsprzecznie dobrą passę w dużej mierze dzięki swoim najwierniejszym zwolennikom. Dziś firma może pochwalić się 4,2 mln klientów swojej płatnej telewizji w porównaniu z 4,7 mln Sky Italii, nawet jeśli dwie trzecie użytkowników Mediaset kupuje karty prepaid niższej jakości.

W ostatnich latach Sky zorganizował swoja obronę w tak efektywny sposób, że ma szansę przekonać do siebie wszystkich kibiców wielkich włoskich drużyn z przeszłości. Ostatni ruch będzie równie znajomy dla tych fanów – nazywanych we Włoszech tifosi – gdyż wszystkie najlepsze włoskie drużyny są obecnie na urlopie. Obrona i kontratak to części gry obecne zarówno we włoskiej telewizji jak i piłce nożnej.