Pierwszy impuls do wzrostu dostarczyła dość udana aukcja 15-letnich hiszpańskich obligacji skarbowych. Na aukcji tej sprzedano papiery o wartości niemal 3 mld EUR, popyt na nie ponad 2,5-krotnie przekroczył podaż. Nieźle wypadła również sprzedaż francuskiego długu. Aukcje te zwiększyły zaufanie do gospodarki strefy euro, stąd też wzrost eurodolara.

Przedstawione dzisiaj z USA dane przemawiały w większości na niekorzyść amerykańskiej waluty. Indeksy NY Empire State oraz Fed Filadelfia wypadły zdecydowanie poniżej oczekiwań, niższa od prognoz okazała się również inflacja PPI. Z kolei odczyt produkcji przemysłowej nie był na tyle lepszy od prognoz, by wesprzeć dolara. Produkcja w USA w czerwcu wzrosła w ujęciu miesięcznym o 0,1 proc., przy oczekiwanym spadku o 0,1 proc.

Przed dzisiejszą sesją amerykańską wyniki za II kwartał przedstawił jeden z największych w USA banków - JP Morgan Chase. Pozytywnie zaskoczyły one inwestorów, jednak reakcja giełd na ich publikację była ograniczona. Być może silniejszy wpływ na światowe parkiety będą miały przedstawiane jutro wyniki z innych dużych amerykańskich banków – Citigroup i Bank Of America.

Dynamiczny wzrost kursu EUR/USD dał impuls do spadku pary USD/PLN do poziomu 3,1450. Notowania pary EUR/PLN pozostawały dzisiaj wyjątkowo stabilne – w ostatnich godzinach kontynuowały konsolidację wokół poziomu 4,0600. Konsolidację tę będą prawdopodobnie w stanie zakończyć jedynie silniejsze zmiany na światowych giełdach.

Reklama