W ostatnim miesiącu w stolicy dominowały tendencje wzrostowe cen mieszkań. Wyraźnie zyskały dzielnice centralne. Wola, Mokotów i Śródmieście napędzały wzrost średniej ceny ofertowej. Jednak rekord padł po drugiej stronie Wisły.
Jednym z wyjątków była natomiast Saska Kępa, która po raz kolejny znalazła się pod kreską.

Praga się ceni

Za 1 mkw. stołecznego M sprzedający żądali w sierpniu średnio 9310 zł. – To prawie o 100 zł więcej niż miesiąc wcześniej – wynika z raportu „Rynek Mieszkaniowy w Polsce. Sierpień 2010” opracowanego przez portal Gratka.pl i agencję Emmerson. To jednak tylko średnia dla całego miasta. W rzeczywistości różnice w cenach mieszkań są spore. Najwięcej wzrosły oczekiwania właścicieli na Pradze-Południe. Za swoje nieruchomości żądają średnio 3,3 proc. więcej niż przed miesiącem. To ponad trzykrotnie więcej, niż wynosi przeciętny wzrost dla całej Warszawy. Poza Pragą-Południe po prawej stronie Wisły jedynie Wesoła zanotowała znaczące podwyżki stawek ofertowych. Średnia cena, jaką dyktują sprzedający, jest tam o 1,4 proc. większa niż w lipcu. Praga-Północ, Białołęka, Targówek i Rembertów zanotowały jedynie niewielkie zmiany. Trzy pierwsze zyskały 0,4 proc., zaś Rembertów stracił 0,1 proc.
Reklama

Saska Kępa pod kreską

Na tym tle odznaczają się Wawer i Saska Kępa (ze względu na specyfikę wyodrębnienia z Pragi-Południe), które jako jedyne zanotowały spadki. W pierwszym przypadku była to niewielka różnica w wysokości 0,4 proc. Osoby, które poszukiwały mieszkania na Saskiej Kępie, mogą jednak zacierać ręce, bowiem cena spadła tutaj o średnio 1,2 proc. To raczej nie przypadek, ponieważ Saska Kępa tanieje już od kilku miesięcy. Dwa pierwsze kwartały 2010 roku ta część Pragi-Południe zakończyła spadkiem w sumie o 2,8 proc. Zdaniem ekspertów działa tutaj splot niesprzyjających okoliczności. Po pierwsze przez kolejne miesiące przedłuża się remont ulicy Paryskiej i jej przedłużenia – Francuskiej. Nazywane prawobrzeżnym Nowym Światem ulice to zarazem jeden z głównych ciągów komunikacyjnych. Przeciągające się roboty sprawiły, że w godzinach szczytu mieszkańcy zamieniają podróż samochodem na spacer. Nie bez znaczenia były także fale powodziowe, które wiosną i wczesnym latem przechodziły przez stolicę. Choć zdaniem władz nie było realnego zagrożenia zalaniem, sam fakt, że Saska Kępa leży wzdłuż wałów, działał na wyobraźnię kupujących. Jednak, jak podkreślają analitycy, to tylko stan przejściowy.
Remont Paryskiej ma się zakończyć jeszcze w tym roku. Nad rondem Waszyngtona rośnie Stadion Narodowy, który również może korzystnie wpłynąć na ceny nieruchomości. Mimo spadków Saska Kępa wciąż pozostaje najdroższym rejonem po prawej stronie Wisły. Średnia cena mieszkania przeznaczonego do sprzedaży wynosi tam 9495 zł. Najtańsze mieszkania wciąż dostępne są na Białołęce, gdzie negocjacje rozpoczynają się zazwyczaj od stawki 7178 zł za 1 mkw. Nieco drożej jest w Wesołej (7215 zł) i Rembertowie (7263 zł).

Centrum najdroższe

Po lewej stronie Wisły najbardziej podrożały dzielnice centralne. Wola, Mokotów i Śródmieście zyskały kolejno 1,6 proc., 1,4 proc. i 1,3 proc. Te wzrosty nie mogą dziwić – związane są bowiem ściśle z sezonowością rynku. Trzy wymienione dzielnice są najczęściej wskazywane przez kupujących jako miejsce, gdzie chcieliby zamieszkać. Zatem wraz z końcem lata, kiedy zaczyna się zwiększony ruch na rynku nieruchomości, rosną oczekiwania finansowe właścicieli. W lewobrzeżnej części Warszawy odnotowano również spadki. Korektę powyżej 1 proc. zanotowały Włochy (1,7 proc.) i Wilanów (1,3 proc.). Najtańsze mieszkania na zachodnim brzegu Wisły można kupić niezmiennie w Ursusie, gdzie negocjacje rozpoczynają się od 7810 zł za 1 mkw. Nieco drożej jest we Włochach (8129 zł) i na Bemowie (8367 zł). Najwięcej za 1 mkw. żądają sprzedający w Śródmieściu – 12 266 zł.