Słabsza postawa spółek z branży chemicznej nie powinna być niespodzianką na tle dyskusji o możliwych ograniczeniach w dostawie gazu do odbiorców przemysłowych. Na liście publikowanej przez prasę znajdują się także spółki notowane na GPW (m.in. Police, PKN, KGHM). Notowania Orlenu spadły o 0,5 proc., a KGHM o 0,6 proc., natomiast PGNiG, który może stracić sporą część obrotu, potaniał o 1,1 proc. Niewielka w gruncie rzeczy przecena świadczy o dużej dawce zaufania inwestorów wobec możliwości zakontraktowania w Rosji brakujących dostaw. W przypadku pozostałych spółek z WIG20 można mówić o stabilizacji - kolejne wzrosty (dziś o 0,6 proc.) zanotowały Pekao i PKOBP.

WIG20 wypadł dobrze na tle indeksów giełd europejskich, które nieznacznie traciły dziś na wartości, po tym jak komunikat Fed niewiele w gruncie rzeczy zmienił w obrazie światowej gospodarki. Jego interpretacja przemawia za porzuceniem inwestycji w dolary, co zresztą znalazło oddźwięk na rynku walutowym. Euro o 1,2 proc., po wczorajszym wzroście o 1,4 proc. i jest najdroższe (1,34 USD) od pięciu miesięcy (okresu nagłaśniania problemów Grecji). Od 10 września euro podrożało wobec dolara o 6,5 proc. W tym samym czasie złoto podrożało o 5,4 proc., ale w ujęciu dolarowym. Co oznacza, że europejscy inwestorzy na wzroście cen złota nie korzystają w ostatnich dniach.

Złoto natomiast wyznaczyło dziś nowy rekord notowań na poziomie 1297 USD za uncję, po czym osunęło się o 6 USD. Fed, który wciąż zapowiada zwiększenie podaży pieniądza, utrzymuje w ten sposób popyt amerykańskich inwestorów na złoto, ale tak długo, jak ECB nie idzie jego śladem, inwestorzy z Europy niekoniecznie muszą właśnie w złocie szukać ochrony swoich oszczędności.

U nas dolar spadł dziś o 2,2 proc. do 2,94 PLN. To najniższy poziom od 30 kwietnia. Frank zyskał do dolara 1,2 proc i jest najdroższy od 18 miesięcy. U nas frank utrzymał się poniżej 3 PLN, a euro poniżej 3,95 PLN.

Reklama

Miedź podrożała dziś o 2,2 proc. i jest najdroższa od połowy kwietnia. Ropa nie zmieniła ceny.

Z pozostałych doniesień warto wspomnieć o sprzedaży obligacji przez rząd Portugalii o wartości 750 mln EUR. Za czteroletnie papiery inwestorzy zażądali 4,695 proc., o 107 pkt więcej niż dwa miesiące temu. Wczoraj z powodzeniem emisje obligacji uplasowały Irlandia (1,5 mld EUR) i Hiszpania (7 mld).