Zdaniem analityków część inwestorów może realizować zyski, nie spodziewając się powtórzenia we wtorek bardzo dobrej sesji w USA "GPW otworzyła się bardzo dobrze, co po udanej sesji za oceanem nie powinno nikogo dziwić. Po chwilowym spadku nastrojów tuż po godz. 12. znów przyszedł pozytywny impuls - znacznie lepsze od oczekiwań dane nowych zamówieniach w przemyśle z Niemiec" - powiedział analityk DM BOŚ, Marek Rogalski.

Ważne dla dalszego przebiegu sesji będą również publikowane o godz. 14.15 dane z USA, ale ich znaczenie dla przebiegu sesji w Warszawie miało by znacznie w sytuacji, gdyby były znacznie lepsze od oczekiwań. Inaczej, w opinii analityka, optymizm inwestorów nie utrzyma się do końca sesji i wkrótce może rozpocząć się zjazd indeksów w dół.

"Inwestorzy, po bardzo udanej sesji w poniedziałek, raczej nie spodziewają się powtórki i nie zechcą ryzykować. Dlatego wydaje się, że pod koniec sesji rozpocznie się, przynajmniej częściowa, realizacja zysków, co zepchnie indeksy na niższe poziomy" - podsumował Marek Rogalski. Analityk dodał, że najlepiej z WIG-u 20 na razie radzą sobie spółki surowcowe, a szczególnie KGHM oraz PKN Orlen. W okolicach godz. 12:30 WIG 20 zwyżkował o 0,3 i wynosił 2675,5 pkt., a WIG zyskiwał 04% i wynosił 46.098 pkt. Obroty wynoszą ok. 1,,0 mld zł.