Walka o klientów internetu w przyszłym roku jeszcze bardziej się zaostrzy. Z nową ofertą na rynku pojawi się kolejny gracz — francuski operator satelitarny Eutelsat. Spółka wprowadzi usługę internetu dosyłanego do domów z kosmosu o prędkości 10 Mb/s. Jako hurtowy dostawca liczy, że ofertą zainteresują się platformy satelitarne, przede wszystkim N oraz Cyfra+,które jako jedyne nie sprzedają na razie dostępu do internetu i wciąż nie znalazły sposobu, by to zrobić.

— Oczywiście, chcielibyśmy, by platformy były naszymi klientami — potwierdza w rozmowie z „DGP” Vanessa O’Connor, dyrektor ds. komunikacji w Eutelsacie.

W grudniu tego roku operator wystrzeli na orbitę okołoziemską najnowszą satelitę KA—SAT, która pozwoli na świadczenie usługi. Jej budowa kosztowała Eutelsat ponad 350 mln euro.

Kolejne podejście

Reklama

Będzie to kolejna próba podboju rynku przez internet z kosmosu. Eutelsat oferuje już w Polsce taką usługę pod nazwą Tooway, którą sprzedaje za pośrednictwem niezależnych dystrybutorów, takich jak np. Vobis. Podobną ofertę ma jego największy konkurent — SES Astra — pod nazwą Astra2Connect, którą sprzedaje Telekomunikacja Polska. Ani jedna, ani druga nie podbiła jednak polskiego rynku. Powód: zbyt wysokie ceny.

>>> Czytaj też: Szykuje się wojna cenowa na rynku dostępu do internetu szerokopasmowego

Internet 3,6 Mb/s w Tooway miesięcznie kosztuje co najmniej 235 zł (wliczając rozłożony na raty koszt zestawu satelitarnego, który przekracza 1 tys. zł). W przypadku usługi Astra2Connect najniższa cena to 308 zł (149 zł kosztuje miesięcznie internet w najniższej prędkości 512 Kb/s, a 159 zł rata za zestaw satelitarny). Nowa oferta po wystrzeleniu KA—SATa będzie szybsza (prędkość 10 Mb/s), ale ma być także tańsza. Operator nie ujawnia jednak cen. Jean-Francois Fremaux, dyrektor ds. rozwoju biznesu Eutelsata, podkreśla w rozmowie z „DGP”, że operator będzie chciał dotrzeć z nią do jak największej liczby klientów, mieszkających głównie poza centrami miast i na obszarach wiejskich.

- Polska to jeden z naszych najważniejszych rynków. Jest bardzo konkurencyjny, ale głównie w dużych miastach. Poza nimi oferta wygląda często marnie. Chcemy to wykorzystać - podkreśla w rozmowie z „DGP”. Spółka liczy też, że jej internet za unijne pieniądze kupować będą samorządy. - W wielu miejscach nie da się dostarczyć internetu inaczej niż przez satelitę. To najtańszy sposób - dodaje Jean-Francois Fremaux.

Jednak najszybciej udział pomagła by zdobyć współpraca z platformami. To może się udać, bo zarówno Grupa TVN, właściciel N, oraz Cyfra+ korzystają z satelitów Eutelsatu. — Dopóki nie zobaczymy oferty, nie ma o czym mówić — podkreśla jednak menedżer jednej z platformy.

Obie platformy od dawna zastanawiają się, jak wprowadzić internet do swojej oferty. Tylko one nie oferują dostępu do sieci na coraz bardziej konkurencyjnym rynku, na którym ścigają się też z kablówkami i Telekomunikacją Polską. Na dodatek, ich największy rywal, posiadający ponad 3,2 mln klientów lider rynku platform Cyfrowy Polsat, dostęp do internetu już oferuje. Na koniec czerwca miał już 10 tys. klientów tej usługi.

Wojciech Kostrzewa, prezes Grupy ITI, już wiosną zapowiadał, że nie wyklucza, iż „jedna ze spółek grupy TVN może zaoferować usługę dostępu do internetu we współpracy z partnerem". Jednym ze sposobów mogło być partnerstwo z Netią, ale rozmowy przerwano. Niewykluczone, że wykorzysta to Cyfra+, która wcześniej próbowała sprzedawać usługę triple play z TP, ale nie była zadowolona ze współpracy.

Kogo wybrać?

- Obaj gracze mają problem ze znalezieniem dobrego partnera, od którego mogliby kupić internet. Mogliby rozpocząć taką współpracę np. z Orange, który ma odpowiednią ofertę, ale tu pojawia się problem, bo TP konkuruje z platformami na rynku płatnej telewizji. Podobny problem pojawia się, gdyby chcieli kupić internet od spółek Zygmunta Solorza-Żaka — mówi przedstawiciel rynku.

>>> Czytaj też: Dostęp do szerokopasmowego internetu: Polska w ogonie Europy

Oferta Eutelsata byłaby najbardziej neutralna, ale nie tak szybka, jak sieć LTE, którą budują należące do Zygmunta Solorza spółki Mobyland i CenterNet. Pozwala ona na przesył danych z prędkością 150 Mb/s. Do końca tego roku jej sieć docierać będzie do 7 mln Polaków. Obie spółki działają jako hurtownik. Adam Kuriański powiedział w piątek DGP, że jest otwarty także na rozmowy z N i Cyfrą+.

- Jeśli do nas przyjdą, to oczywiście będziemy negocjować. Ale mówiąc szczerze, raczej bym się tego nie spodziewał - przyznał "DGP" Adam Kuriański.