Z przebiegu notowań w USA można być zadowolonym, zwłaszcza że nieznacznie lepszy od oczekiwań raport kwartalny Citigroup pomógł w odbiciu cen akcji sektora bankowego, mocno ostatnio przecenionych. Po sesji wyniki podał Apple i IBM - w obu przypadkach były one lepsze od oczekiwań. Lecz mimo to w handlu posesyjnym ich wyceny spadały, a raporty miały wpływ na przecenę producentów elektroniki na giełdzie w Seulu. A to dlatego, że zarówno Apple jak i IBM rozczarowały inwestorów prognozami przychodów na IV kwartał. Zwłaszcza w odniesieniu do Apple nadzieje na sprzedaż w IV (a więc świątecznym) kwartale były większe.
KOSPI spadł i to o prawie 1 proc., ale już giełdy w Chinach notowały ok. 8:00 nieznaczne wzrosty, podczas gdy Nikkei zakończył sesję wzrostem o 0,4 proc. Japońskiej giełdzie pomaga jen, który traci wobec dolara, co poprawia w pewnym stopniu sytuację japońskich eksporterów. Amerykańska waluta umacnia się w ruchu korekcyjnym w ostatnich dniach, ponieważ inwestorzy zastanawiają się jaka będzie decyzja Fed wobec objawów wzrostu inflacji, spadku cen 10-letnich obligacji i niektórych danych z gospodarki (wzrost sprzedaży detalicznej) świadczących o ożywieniu.
Sprawa ta może mieć kluczowe znaczenie dla rynków w najbliższych dniach, ponieważ decyzja Fed, która ma zapaść 2 listopada o skupie obligacji rządowych przez bank centralny została już wkalkulowana w ceny akcji. Jej brak mógłby pomóc dolarowi, ale zaszkodzić rynkom akcji. Inwestorzy będą więc ostrożniejsi w decyzjach. Można spodziewać się bardziej niż zwykle nerwowych reakcji na dane z USA, które mogą przemawiać za lub przeciw luzowaniu polityki pieniężnej w Stanach. Dziś takie dane dotyczyć będą budownictwa mieszkaniowego, ale podane zostaną o 14:30.
Wcześniej poznamy odczyt indeksu ZEW w Niemczech - to o 11:00 i dane o produkcji przemysłowej w Polsce - to o 14:00. Dane mogą mieć wpływ na notowania złotego, zwłaszcza że publikowane są na tydzień przed posiedzeniem RPP, która może zdecydować się na podwyżkę stóp procentowych.
Na giełdzie w Warszawie możemy oczekiwać konsolidacji i niewielkich wahań, ponieważ zmiany na światowych rynkach nie są na tyle duże, by wywoływać żywiołowe reakcje, a relacja jen-dolar jest zbyt odległa, by wpływać na notowania w Warszawie. W centrum uwagi mogą znaleźć się papiery Enei, ponieważ według prasy już dziś MSP może podać zwycięzcę przetargu na 51 proc. akcji spółki. Notowaniom KGHM może zaszkodzić rozpoczynające się referendum strajkowe w jednej z kopalni. Inwestorzy mogą ponownie uważnie przyglądać się akcjom banków, ponieważ ZBP postraszył ograniczeniem akcji kredytowej w następstwie wejścia w życie Rekomendacji T i S II, a stanowisko nadzoru wydaje się być nieugięte w tej sprawie. Wpływ na notowania banków na GPW mogą także wywrzeć publikowane przed sesją na Wall Street raporty kwartalne Bank of America, Bank of New York i Goldman Sachs.