Wzrost inflacji w styczniu do 3,8% R/R (najwyższa roczna dynamiką cen od kwietnia 2009) z 3,1% miesiąc wcześniej i związany z tym wzrost oczekiwań na szybsze, a być może większe od pierwotnie zakładanych, podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, wciąż pozostawały dziś tematem numer jeden na rynku walutowym.
Te oczekiwania na zaostrzenie polityki pieniężnej dodatkowo wsparły opublikowane dziś przez Główny Urząd Statystyczny dane o zatrudnieniu. W styczniu wzrosło ono o 3,8% R/R, po tym jak w grudniu wzrost ten sięgnął 2,4% i wobec prognozowanych 2,5%. Neutralną wymowę miały natomiast dane o przeciętnym wynagrodzeniu. W styczniu było ono o 5% wyższe niż przed rokiem, co jest wynikiem zbliżonym do prognoz (5,1%).

Proces umocnienia złotego wspierały również umiarkowane wzrosty na europejskich giełdach oraz nieco silniejsze wzrosty w pierwszych godzinach notowań na Wall Street. Ograniczał go zaś spadek kursu EUR/USD.

W czwartek notowania złotego powinny przede wszystkim podążać za zmianami nastrojów na rynkach globalnych oraz notowań EUR/USD. Te zaś będą kształtowane zarówno przez dzisiejszą publikację protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, jak i przez publikowane jutro dane o styczniowej inflacji CPI w USA, tygodniowe dane nt. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, czy też wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke na forum Komisji Bankowej Senatu.

Reklama

Jedynie umiarkowany wpływ na notowania polskiej waluty będzie miała zaplanowana na czwartek publikacja protokołu z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.